Taka sytuacja...

47
Powiem Wam że czuję się zbędny na tym świecie, że wszyscy tak naprawdę mają mnie w dupie. Traktują dobrze co najwyżej wtedy gdy postrzegają jako cenny zasób. Nic ponad to. Chujowe to życie. Puste w opór.

Może mój ojciec jest wyjątkiem, ale to wyjątek ze względu na sytuację. Gdyby nie ja to wszyscy mieliby w dupie go. Ale dobrze pamiętam jak miał mnie w dupie za dzieciaka.

Na kobitę też chyba nie mam co liczyć.

No to skoro już jestem sam, to dlaczego nie zostać nawet bez siebie? Przecież to jeden chuj w tej skali.

Trzyma mnie to że mam chrześnicę. Straciła ojca i myślę że powinienem być by jakoś nad nią czuwać. Ale nawet tutaj niewiele mogę, bo dzieli nas 400km. 

Idę pogadać z hantlami. Zawsze pomaga, oby teraz też zadziałało :)
0.040337085723877