Jakiś czas temu skleiłem sobie wiwarium, które wyszło dość surowo, lekko mówiąc. Dlatego też w wolnej chwili postanowiłem zrobić kolejny projekt trochę lepiej :D.


Tym razem nałożyłem trochę mniej silikonu i zdjąłem nadmiar czymś prostym, typu karta. W linii drzwiczek przejechałem palcem, aby po zastygnięciu, silikon ładnie się rozciągał i nie rozrywał przy otwieraniu.

Główny krajobraz złożył się z kamyków z dodatkiem większych fragmentów kory drzewnej. Jako podkład postawiłem na sam torf kokosowy. Mam nadzieje, że mech i rośliny przyjmą się bez większych niepowodzeń.

Po zasadzeniu mchu, całe wiwarium nabrało trochę życia i koloru.

Nadeszła więc kolej na końcowe poprawki i lekkie podlanie. Tak prezentuje się końcowy efekt. 

Mam nadzieje, że się spodobało :). Za jakiś czas dorzucę pewnie aktualizację jak się trzyma, bo ma już jakieś dwa miesiące. Pozdrawiam i wypierdalam.