Pozwolenie na broń czyli niedzielny komandos krok 1 cz.2

24
5) Wniosek na policję (kochany przez wszystkich strzelców WPA czyli Wydział Postępowań Administracyjnych) o wydanie pozwolenia do celów sportowych oraz do celów kolekcjonerskich.
O ile się nie mylę, 240PLN  + od razu wniosek o promesy (dokument uprawniony do zakupu broni; koszt 17PLN/szt.) Weźcie ze 3 od razu.
Wniosek składamy na dwa pozwolenia i na każde otrzymujemy jakąś ściśle określoną ilość broni, czyli np. na sport 5 a na kolekcję 10. Klub wam powie ile.
5a)  sportowe – broń na pozwolenie sportowe można pożyczać, również na użyczenie ustne, tzn. mając pozwolenie i szafę w domu możecie już sobie pożyczyć karabin lub pistolet od kolegi.
Sportowcy pożyczają broń z mieszanym entuzjazmem, ale się zdarza.
Ponadto, pozwolenie do celów sportowych uprawnia do noszenia broni, czyli przemieszczania się z ZAŁADOWANĄ bronią, tzn. z podpiętym magazynkiem i nabojem w komorze.

Tutaj kilka uwag dla tych, którzy już mentalnie są Brudnym Harrym czy innym Johnem Wickiem:
1) Odpowiednia kabura jest ważna. Koszt 250-350PLN.
2) Trening jest najważniejszy. Osobiście nie sądzę, żeby (chyba, że ktoś ma baaardzo dużo czasu i często ćwiczy), że noszenie broni w pierwszym roku posiadania kwitów było rozsądnym pomysłem min. przez braki celności, świadomości otoczenia i ogólnie słabą jeszcze umiejętność posługiwania się bronią.
W warunkach PL użycie broni palnej (jakiekolwiek) to na 100% zarzut o przekroczenie granic obrony koniecznej, a czasem o zabójstwo lub usiłowanie zabójstwa. Są szkolenia i z tego. Tutaj wyszukiwarka pomoże: „Biegły sądowy, Jarosław Hebda”
3) Jak zamierzamy nosić przez cały rok  (również zimą), to latarka jest ważna. Tutaj polecam wybrać w kolejności – popularny model broni, światło, kaburę. Ważne – pistolet do noszenia to prawdopodobnie nie będzie wasz pierwszy kupiony pistolet, gdyż ten pierwszy będzie zbyt duży i niewygodny np. w samochodzie. Kwestia bardzo indywidualna. Przykład poniżej:
Pozwolenie na broń czyli niedzielny komandos krok 1 cz.2
5b) kolekcjonerskie – można mieć więcej sztuk, można przenosić tzn. przemieszczać się z bronią w stanie rozładowanym i nie wolno pożyczać

Dodatkowo, jak chcemy, składamy wniosek „o dopuszczenie” tzn. za wiki

„Dopuszczenie do posiadania broni jest pozwoleniem na broń, które upoważnia osobę fizyczną do posługiwania się bronią podmiotów posiadających pozwolenie na broń na okaziciela (np. agencje ochrony, podmioty prowadzące strzelnice, organizacje sportowe) przy wykonywaniu zadań służbowych oraz zatrudnieniu przez te podmioty.”
6) Jak złożyliśmy wniosek, to przyjdzie do nas, lub zadzwoni jak bardzo zarobiony, dzielnicowy. Można po około tygodniu zadzwonić do niego wcześniej i się umówić – przyspieszy to nieco proces.
Przyjdzie, popatrzy czy nie ma patoli, zapyta, czy pije Pan/Pani alkohol etc. Tutaj również sprawdzają czy było się karanym więc jak było, to odpadamy w punkcie 0. Jak na tym etapie kupiliśmy już szafę to zrobi zdjęcie tabliczki znamionowej S1. Jak nie, to po zakupie i rejestracji pierwszej sztuki broni może przyjść i sprawdzić, czy jest przechowywana w szafie – czyli czy taką szafę kupiliśmy. Czeka się około miesiąc, ale w niektórych miastach nawet bliżej 2-3.
6* szafa kosztuje od 500PLN w zasadzie bez limitu. Rozsądnie duża min. 1500PLN. ZAWSZE będzie za mała. Ilość przechowywanej broni długiej to połowa tego co deklaruje producent, ponieważ jak założymy optykę i dorzucimy amunicję to miejsce się kurczy. Dla szafy na 15 szt. Komfortowo da się przechowywać ok. 8szt. Broni długiej z optyką.

7) Dostajemy kwita, biegniemy z promeską do sklepu z bronią, kupujemy co chcemy i piszemy kwit o rejestrację. Wtedy jeszcze zdjęcie i otrzymujemy upragnioną czerwoną książeczkę czyli legitymację posiadacza broni.

Uwagi ogólne, warte wspomnienia:
- po zrobieniu pozwolenia należy uzyskać również dokument „prowadzącego strzelanie” (koszt standardowo ze 200PLN); to taki dowodzący na osi, który decyduje kiedy strzelamy, kiedy zmieniamy tarcze etc. Standardowo na danej osi jest kilka stanowisk i musi być prowadzący
- kolejnym istotnym punktem jest zrobienie kursu pierwszej pomocy (kluby zazwyczaj robią) (również koło 200PLN) oraz zakup minimum stazy (opaska uciskowa; ok. 150PLN), a najlepiej jeszcze wlepki na płuco; jak ktoś idzie strzelać i nie ma opaski uciskowej przy dupie  to niech robi za psa admina
- tłumiki o przeznaczeniu wojskowym są nielegalne; legalne są za to moderatory dźwięku o przeznaczeniu cywilnym
- broń do celów sportowych/kolekcjonerskich nie posiada możliwości strzelania ogniem ciągłym czyli pistolety kupujemy normalnie, a karabiny mają tylko opcję zabezpieczony oraz „ogień pojedynczy”

Koszty (poza wymienionymi powyżej)
- nowy glock to ok. 3200PLN
- strzelba, np. jakiś turek od 1500PLN
- karabiny zaczynają się od około 4000PLN
Broń używana zazwyczaj jest w niezłym stanie. Są portale np. Optyka Myśliwska, NETGUN czy inne, gdzie można kupić nową i używaną broń.

Amunicja:
- pistoletowa 9x19 około 1,10PLN/szt.
- do strzelby od 1,2PLN w zależności od typu
- pośrednia około 2PLN w górę

Ważne: 90% warsztatu strzeleckiego można zrobić na sucho w domu. Tzn. zgrywanie przyrządów, praca na spuście, dobycie, zmiany magazynków etc. Rzeczy które można zrobić jedynie na strzelnicy to kontrola odrzutu i szybkie przejścia z celu na cel. Tak mniej więcej.

Jak się spodoba, to w wolnej chwili dorzucę trochę o sprzęcie i o pierwszych krokach w pracy nad warsztatem. 
0.045551061630249