Auto do wykończenia mieszkania
Motoryzacja
2 t
67
Motokomando!
Potrzebuje Waszej pomocy.
Czeka mnie wykończenie mieszkania i zdałem sobie sprawę, że bez samochodu nie dam rady. Chciałem kupić sobie jakieś niedrogie auto, tanie w zakupie oraz eksploatacji, żeby jeździć do castoramy i zielonego obi jak będzie trzeba wymienić kontakty na inne czy kupić puszkę farby - po większe gabaryty będę zamawiał kuriera lub wynajmował auto dostawcze na minuty (Traficar). Samochodem planowałem jeździć również na zakupy. Jakbym miał szacować to byłoby to jakieś 10-30 km łącznie na tydzień co daje przebieg 500-1500 km na rok. Może raz na pół roku dodatkowa trasa w graniach 500km.
Ze względu na niewielkie użytkowanie i wykończenie mieszkania za pasem, chciałbym przeznaczyć na niego możliwie jak najmniej (w granicach rozsądku - nie chciałbym, żeby rozpadł się za tydzień). Myślałem np. o Fordzie Focusie z 2004-2010 roku w benzynie (5000 - 10000 PLN). Wygląda całkiem ładnie porównując do innych aut w tej kwocie.
Rodzina oczywiście jest zdania, żeby kupić auto za 30 tysięcy w górę. Że przecież taki samochód to mi się zaraz rozpadnie, strach nim jechać i dołożę do niego jeszcze drugie tyle. Może i mają trochę racji, ale z drugiej strony, przecież nie mam żadnej gwarancji, że to auto za 30 czy 50 tysięcy nie rozpadnie się równie szybko i nie będzie trzeba tak samo dużo włożyć w naprawę. Jednocześnie bolałoby mnie to, że kupiłbym auto za 50 tysięcy, jeździł nim bardzo rzadko, a jego wartość nieustannie by spadała.
Co sądzicie? Tani Focus powinien spełnić moje oczekiwania na krótkie, sporadyczne dojazdy w mieście? Za jakimi innymi autami byście się rozglądali? Ewentualnie - szukalibyście jakiegoś nowszego samochodu?
Dzięki!
Potrzebuje Waszej pomocy.
Czeka mnie wykończenie mieszkania i zdałem sobie sprawę, że bez samochodu nie dam rady. Chciałem kupić sobie jakieś niedrogie auto, tanie w zakupie oraz eksploatacji, żeby jeździć do castoramy i zielonego obi jak będzie trzeba wymienić kontakty na inne czy kupić puszkę farby - po większe gabaryty będę zamawiał kuriera lub wynajmował auto dostawcze na minuty (Traficar). Samochodem planowałem jeździć również na zakupy. Jakbym miał szacować to byłoby to jakieś 10-30 km łącznie na tydzień co daje przebieg 500-1500 km na rok. Może raz na pół roku dodatkowa trasa w graniach 500km.
Ze względu na niewielkie użytkowanie i wykończenie mieszkania za pasem, chciałbym przeznaczyć na niego możliwie jak najmniej (w granicach rozsądku - nie chciałbym, żeby rozpadł się za tydzień). Myślałem np. o Fordzie Focusie z 2004-2010 roku w benzynie (5000 - 10000 PLN). Wygląda całkiem ładnie porównując do innych aut w tej kwocie.
Rodzina oczywiście jest zdania, żeby kupić auto za 30 tysięcy w górę. Że przecież taki samochód to mi się zaraz rozpadnie, strach nim jechać i dołożę do niego jeszcze drugie tyle. Może i mają trochę racji, ale z drugiej strony, przecież nie mam żadnej gwarancji, że to auto za 30 czy 50 tysięcy nie rozpadnie się równie szybko i nie będzie trzeba tak samo dużo włożyć w naprawę. Jednocześnie bolałoby mnie to, że kupiłbym auto za 50 tysięcy, jeździł nim bardzo rzadko, a jego wartość nieustannie by spadała.
Co sądzicie? Tani Focus powinien spełnić moje oczekiwania na krótkie, sporadyczne dojazdy w mieście? Za jakimi innymi autami byście się rozglądali? Ewentualnie - szukalibyście jakiegoś nowszego samochodu?
Dzięki!