Człowiek Padaczka cz.3 - Zakończenie
Dyskusje ogólne
1 t
32
Witajcie Dzidki!
Jak już niektórzy z was wiedzą(wielu nie), to wystawiłem na licytacje na głównej zrzutce pięknę dzieło rąk naszego znanego artysty. Licytacja kończy się już za 2 dni, a cała zbiórka za 4
Sporo minęło od mojego wypadku bo prawie 4 miesiące, a od naszego wspólnego pomysłu żeby zrobić w ogóle zbiórkę już 3, tak i kończy się ona lada chwila.
Cała akcja nie trafiła nigdy na główną pomimo że robiłem z 5 postów, a admin ma w dupie prawdziwych, wieloletnich i najbardziej oddanych dzidowców, za to użytkownicy z 10 komentarzami na profilu to już gity. Co mnie w sumie boli, tu o w serduszku
Ale chuj, przez te 3 miesiące i tak udało się zebrać KOLOSALNĄ sumę która pomogła mi w niewiarygodnym stopniu jakoś żyć. Jest ok, nie będzie kolorowo przez najbliższe lata ale nie że jestem przyzwyczajony do życia w biedzie, ale umiem sobie z nią radzić przez etap swojego dzieciństwa. Tak więc jestem waszym dłużnikiem.
Kiedyś pewien dzidowiec też prosił o pomoc. Co prawda nie robił żadnej zbiórki ale mówił że nie ma nawet co jeść przez najbliższy tydzień do wypłaty. Pomogłem, a gość na następny dzień nawet nagrał klip z gitarą i pełną lodówką
Ja tego nie zostawiłem bez odzewu bo czułem że chłop faktycznie potrzebuje pomocy. Może to głupie dla większości użytkowników ale zżyłem się z tą społecznością przez te ponad 10 lat i miałem z tyłu głowy, że co gdy może ja kiedyś będę potrzebował pomocy?
W każdym razie jestem waszym dłużnikiem. Są to ostatnie dni możliwości pomocy więc i wypadałoby coś powiedzieć na koniec
Przez te 3 miesiące bywało różnie...
Chodziłem po lekarzach, miałem robione badania, nawet byłem skierowany do psychiatry który jak wiadomo tylko wypisuje leki i mówi że ma się objawy cieżkiej depresji.
Był już nawet 1 dzień gdy myślałem że to będzie ostatni dzień.
Ale jestem tutaj.
Trzeba spiąć dupe, wstać i przedzierać się przez to całe gówno aż na powierznie szamba bo kiedyś wyjdzie się na zewnątrz by spojrzeć i przypomnieć sobie jak świeci słońce.
Dziękuje wam wszystkim
Tym którzy pomogli, tym którzy wspierali słowem i tym którzy nie mając jak inaczej pomóc chociażby udostępnili zbiórkę i napisali Wypierdalaj
Kocham was tak jak tylko można kochać nieznajomych ludzi ze wspólnego community.
Będę na tej stronie przez kolejne 10 lat i kolejne 10 i następne
Dopóki nie zawitam na niebiańskie plaże Squrw'ali
zr*utka.pl/un3h69
Jak już niektórzy z was wiedzą(wielu nie), to wystawiłem na licytacje na głównej zrzutce pięknę dzieło rąk naszego znanego artysty. Licytacja kończy się już za 2 dni, a cała zbiórka za 4
Sporo minęło od mojego wypadku bo prawie 4 miesiące, a od naszego wspólnego pomysłu żeby zrobić w ogóle zbiórkę już 3, tak i kończy się ona lada chwila.
Cała akcja nie trafiła nigdy na główną pomimo że robiłem z 5 postów, a admin ma w dupie prawdziwych, wieloletnich i najbardziej oddanych dzidowców, za to użytkownicy z 10 komentarzami na profilu to już gity. Co mnie w sumie boli, tu o w serduszku
Ale chuj, przez te 3 miesiące i tak udało się zebrać KOLOSALNĄ sumę która pomogła mi w niewiarygodnym stopniu jakoś żyć. Jest ok, nie będzie kolorowo przez najbliższe lata ale nie że jestem przyzwyczajony do życia w biedzie, ale umiem sobie z nią radzić przez etap swojego dzieciństwa. Tak więc jestem waszym dłużnikiem.
Kiedyś pewien dzidowiec też prosił o pomoc. Co prawda nie robił żadnej zbiórki ale mówił że nie ma nawet co jeść przez najbliższy tydzień do wypłaty. Pomogłem, a gość na następny dzień nawet nagrał klip z gitarą i pełną lodówką
Ja tego nie zostawiłem bez odzewu bo czułem że chłop faktycznie potrzebuje pomocy. Może to głupie dla większości użytkowników ale zżyłem się z tą społecznością przez te ponad 10 lat i miałem z tyłu głowy, że co gdy może ja kiedyś będę potrzebował pomocy?
W każdym razie jestem waszym dłużnikiem. Są to ostatnie dni możliwości pomocy więc i wypadałoby coś powiedzieć na koniec
Przez te 3 miesiące bywało różnie...
Chodziłem po lekarzach, miałem robione badania, nawet byłem skierowany do psychiatry który jak wiadomo tylko wypisuje leki i mówi że ma się objawy cieżkiej depresji.
Był już nawet 1 dzień gdy myślałem że to będzie ostatni dzień.
Ale jestem tutaj.
Trzeba spiąć dupe, wstać i przedzierać się przez to całe gówno aż na powierznie szamba bo kiedyś wyjdzie się na zewnątrz by spojrzeć i przypomnieć sobie jak świeci słońce.
Dziękuje wam wszystkim
Tym którzy pomogli, tym którzy wspierali słowem i tym którzy nie mając jak inaczej pomóc chociażby udostępnili zbiórkę i napisali Wypierdalaj
Kocham was tak jak tylko można kochać nieznajomych ludzi ze wspólnego community.
Będę na tej stronie przez kolejne 10 lat i kolejne 10 i następne
Dopóki nie zawitam na niebiańskie plaże Squrw'ali
zr*utka.pl/un3h69