Powinni jej zrobić to samo
Dyskusje ogólne
3 t
27

Pamiętacie tą panią? A dokładnie ta morderczynie? No to teraz się trzymajcie!
Pani "doktor" Gizela Jagielska podzieliła się bardzo ciekawą rzeczą. Przyznała się że początkowe aborcję dokonywała bez użycia chlorku potasu. Abordowala dziecko i czekała aż umrze... Jak sama mówiła:
Morderczyni: Był krótki moment, kiedy nie stosowaliśmy chlorku potasu. Byłam przy jednej takiej aborcji w 26. tygodniu. (…) I powiem tak: ani ja, ani nikt z mojego personelu nigdy więcej nie chcielibyśmy w czymś takim uczestniczyć.
Redaktor: Może pani opowiedzieć, jak to wtedy wygląda?
Morderczyni: Dziecko się rodzi i czekamy, aż umrze.
Owo „czekanie aż umrze” oznacza, że dziecko umierało w męczarniach, dusząc się z braku pomocy z powodu niewykształconych dostatecznie płuc.
Pani "doktor" Gizela Jagielska podzieliła się bardzo ciekawą rzeczą. Przyznała się że początkowe aborcję dokonywała bez użycia chlorku potasu. Abordowala dziecko i czekała aż umrze... Jak sama mówiła:
Morderczyni: Był krótki moment, kiedy nie stosowaliśmy chlorku potasu. Byłam przy jednej takiej aborcji w 26. tygodniu. (…) I powiem tak: ani ja, ani nikt z mojego personelu nigdy więcej nie chcielibyśmy w czymś takim uczestniczyć.
Redaktor: Może pani opowiedzieć, jak to wtedy wygląda?
Morderczyni: Dziecko się rodzi i czekamy, aż umrze.
Owo „czekanie aż umrze” oznacza, że dziecko umierało w męczarniach, dusząc się z braku pomocy z powodu niewykształconych dostatecznie płuc.