niemców i upaińców łączy wiele - przede wszystkim nazizm I nienawiść do Polaków
1
2
1



Dyskusje ogólne
1 m
30

Witam Dzidki! Jeden z wielu wysrywów niemców/nazistów/esesmanów/hitlerowców itp. itd. Żyją w przekonaniu, że cała zachodnia Polska, włącznie z Wisłą, to rdzennie niemieckie ziemie i że jeszcze kiedyś je odzyskają. Wrocław na początku był polski, potem czeski, następnie trafił pod wpływy prusaków, został zgermanizowany i to wystarczy, by był rdzennie niemieckim miastem, który okupują Ci źli, biedni Polacy, którzy dostali go od swojego przyjaciela stalina. Poznań też jest niemieckim miastem, wystarczy zobaczyć komentarze pod postami Poznania by zobaczyć wysryw POSEN IST DEUTSCHE STADTE! POLISH OCCUPIERS! XD

Jakiś upainiec napisze, że Przemyśl jest ukraiński, a Ty odpowiesz, że Lwów jest polski? To usłyszysz bajki na poziomie intelektualnym niemców. Nieprzypadkowo ukraińcy kolaborowali z niemcami, w końcu ciągnie swój do swego. Ukraina istnieje dopiero od 1991 roku, lecz od ukraińców można się dowiedzieć, że ta mityczna Ukraina istnieje już od tysiąca lat - w przeciwieństwie do Polski, która jest zlepkiem niemiec i ukrainy XD Nawet ruscy nie są tak odklejeni jak te dwa narody.
No właśnie, ruscy. Zastanówcie się i powiedźcie, czy kiedykolwiek, na jakimkolwiek portalu społecznościowym, widzieliście kłótnię Polaka z Rosjaninem? Czy kiedykolwiek widzieliście Ruska obrażającego Polskę albo głoszącym bajki, że Warszawa jak i wschodnia Polska to rosyjskie ziemie? Niesamowita sprawa. Dziwne, nie? Nawet ruscy mają więcej rozumu w głowie od niemców i upaińców. Niemniej to nie znaczy, że lubię rusków.
Zostawiam was z przemyśleniami.
No właśnie, ruscy. Zastanówcie się i powiedźcie, czy kiedykolwiek, na jakimkolwiek portalu społecznościowym, widzieliście kłótnię Polaka z Rosjaninem? Czy kiedykolwiek widzieliście Ruska obrażającego Polskę albo głoszącym bajki, że Warszawa jak i wschodnia Polska to rosyjskie ziemie? Niesamowita sprawa. Dziwne, nie? Nawet ruscy mają więcej rozumu w głowie od niemców i upaińców. Niemniej to nie znaczy, że lubię rusków.
Zostawiam was z przemyśleniami.