Pierwsza polska kronika napisana przez krakowskiego biskupa Prokosza w 936r więc jeszcze przed chrztem polski opisująca ludy plemiona społeczności słowiańskie które wchodziły w skład zapomnianego państwa Lechii. Ale ta kronika jak wszytko przed 966r jest uznana za fałszerstwo bo przecież tak powiedział niemiec wiec to musi być prawda. Oszustem który stwierdził fałszerstwo był Joachim Lelewel, uznał że kornika była napisana przez Przybysława Dyjamentowskiego (fałszerz dokumentów historycznych). Niestety Lelewel ani wskazywany Dyjamentowski nie mogli wiedzieć o tym że w XX i XXI wieku tak rozwinie się archeologia łatwiejszy dostęp materiałów historycznych i przede wszystkim genetyka. Według badań genetycznych szczątki ludzi znalezione w osadach na terenie mniej więcej współczesnej polski jasno mówią że jesteśmy ich potomkami i jest Haplogrupa R1A1, ludzie o tej haplogrupie zamieszkują w wiekszości tereny dzisiejszej polski, (chodź bardziej by pasowały tereny drugiej Rzeczpospolitej ale to bez znaczenia) białorusi oraz Rosji blisko granicy z białorusia. Po drugie archeologia w czasach Lelewela i Dyjamentowskiego dopiero raczkowała i nie było tylu odkrytych społeczności osad co dziś i nie mógł by opisać tego wszystkiego co jest napisane w kronice co oczywiście się pokrywa z badaniami genetycznymi i archeologicznymi. Po trzecie słowianie nie pochodzą od germanów ponieważ słowianie byli znacznie wcześniej od germanów i słowianie nie zawędrowali do europy w V lub VI wieku tylko znacznie wcześniej co dowodzą badania genetyczne. Niestety powyższe informacje są uznawane z pierdoły które lansują wyśmiewający "katoli""turbosłowianie", nie rozumiem czemu ci ludzie łączą ze sobą chęć poznania swojej historii w tym przypadku nie katolickiej ateizmem lub wiarą pogańską. Historia polski została ustalona w czasie zaborów przez zaborce i tego się trzymamy co jest oczywiście błędne bo skoro historycy tak uznali to znaczy że to musi być prawda i zazwyczaj są takie argumenty ludzi którzy twierdzą że twórcy kronik polskich lub zagranicznych sobie chyba żartowali je pisząc. Przykładem jest: "uznanie tzw. Inventory Stela za fałszerstwo kapłanów egipskich z czasów Cheopsa. Dlaczego? Ponieważ tekst stelli wskazywał na Cheopsa jako faraona dokonującego wyłącznie renowacji świątyni Izydy mieszczącej się obok piramidy zaś świat naukowy uznał już Wielką Piramidę za grobowiec tego faraona zatem fakty wyryte przez starożytnych w kamieniu muszą być zmyślone! Przyznam, że to dziwna logika''. Gdyby kogoś zainteresował temat to hasła jakie można wrzucić na początek w neta to: imperium lechickie, haplogrupa R1A1, poczet królów polskich(obrazy).