Pytanie do doświadczonych spawaczy MMA
Dyskusje ogólne
6 l
10
Otóż ćwicząc na łopacie do śniegu odkryłem metodę "biedopodajnika", tj. po zajarzeniu łuku opieram elektrodę na otulinie pod kątem 20-30 st, przez co podczas wypalania trzyma stały dystans równy ok. 2/3 średnicy.
Pytanie moje czy takie coś jest poprawne? Internety mówią, że powinna być odległość średnicy + pochył 10-15st, ale na razie działa całkiem ładnie. A nawet tak ładnie że pospawałem 2mm elektrodą na 40A (pod kątem wyglądało na 55A).
Macie poza tym jakieś inne protipy? Płacę lajkami na profilu.
Pytanie moje czy takie coś jest poprawne? Internety mówią, że powinna być odległość średnicy + pochył 10-15st, ale na razie działa całkiem ładnie. A nawet tak ładnie że pospawałem 2mm elektrodą na 40A (pod kątem wyglądało na 55A).
Macie poza tym jakieś inne protipy? Płacę lajkami na profilu.