W dużym skrócie post o wolnośći słowa w dzisiejszych czasach i zakazie stawiania pedałów w złym świetle. Rozmowa odnosi sie gry Wukong gdzie jakis ziomek pyta jakie są powody czemu ta gra sie tak dobrze sprzedała. W dałem sie w krótką rozmówkę pod tym wspominajać ze dużo ludzi kupuje to na siłę bo propaganda próbowała walczyć z grą, bo zanizano ocenany na zagranicznych portalach bo gra nie ma pedałów/kolorowych/etc. i tak dalej. Oczywiscie w grzeczniejszy sposób ale taka jest prawda. Efekt? Ktos zgłasza Twój post, bo jebanych pedałów przeciez nie mozna w złym swietle stawiać ale grę za to, że bazuje na tym na czym powinna ni mniej ni więcej juz atakować i obniżać jej oceny można xD 
Załączam screeny, z grzecznności zakryte imiona itp. ale kto chce to se znajdzie na rock i borys. Pierwszy screen to temat którego to sie odnosi, reszta to rozmowa + admin.

Jeszcze żebym w którymkolwiek momencie napisał że jebać pedalarzy czy cos xD Szkoda ryja strzępić, wolność słowa w 2024 roku. 

Czyli gdyby Czyż był kelnerem, to wyglądałoby to tak:
- chciałbym zaproponować państwu tagliatelle z truflami na białym winie
- o super! To poprosimy tagliatelle z truflami na białym winie
- ale nie mamy tagliatelle z truflami na białym winie. Jest bigos i są flaki
- ale mówił pan, że chce nam pan to zaproponować!
- bo chciałem zaproponować, ale nie zaproponowałem, bo nie mam, ale powiedziałem, że chcę i jak twierdzicie państwo inaczej, to kłamiecie