Bagiety

40
Jak przeglądam poczekalnie to widzę często masę bzdur i powielanych utartych błędnych informacji na temat pracy policji. Wydaje mi się, że świadomość działania służb jest ważna i niesie ze sobą korzyści zarówno dla obywateli - policjant nie będzie wykorzystywał czyjejś niewiedzy, jak i samych funkcjonariuszy bo praca byłaby dużo łatwiejsza gdyby ludzie wiedzieli czemu pewne czynności są wykonywane. Także jako bagetmajster z prawie 7 letnim doświadczeniem, który służył już w sporej ilości różnych wydziałów i komórek mógłbym przygotować serie dzidek które po kolei opisały by pracę poszczególnych najważniejszych komórek policji ( z własnego doświadczenia i posiłkując się wiedzą kolegów z wydziałów w których nie pracowałem) Jako, że nie będę tego robił na telefonie a jedynym komputerem jaki posiadam w domu do MacBook mojej żony którego prędzej wyrzucę przez okno niż zrobię coś sensownego dajcie znać czy jest w ogóle zainteresowanie i potrzeba czegoś takiego. Jak tak to się przemęczę i coś zmajstruje a jak nie to wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Pytanie z dziedziny zarządzania zespołem.

32
Na dzidzie jest wielu fachowców więc chciałbym poradzić się, osób na stanowiskach kierowniczych o dwie kwestie.

Pracuje na stanowisku mistrzowskim (wyżej niż brygadzista ale niżej niż kierownik)
w moich obowiązkach jest ,,nadzór nad prawidłową eksploatacją oraz bezpiecznym użytkowaniem sprzętu transportowego".
Jak to rozumieć? Przecież nie jestem w stanie siedzieć obok każdego pracownika i upominać żeby jeździł bezpiecznie. Czy jeżeli firmowe auto jest wykorzystywane do zabawy, to grozi mi jako osobie sprawującej nadzór jakaś kara? Przykład z życia: posiadamy firmowego Jeepa bo musimy dostać się w trudny leśny teren, pracownik na nocnej zmianie użądlił sobie nocny offroad dla rozrywki po lesie. Po cichu doniesiono mi o tym. Opierdoliłem tego pracownika ale nie zgłosiłem oficjalnie tego czynu do biura ani kierownika. Grozi mi coś?

Druga sprawa:
,,nadzór na przestrzeganiem przez podległych pracowników przepisów bhp, kodeksu pracy i ppoż"
Zdarza się ze na 2 i 3 zmianie pracownicy zmianowi urywają się wcześniej do domu i zamiast 2 osób zmianowych zostaje tylko 1. Czynność ta wydarza się nagminnie, po rozmowie z pracownikami usłyszałem, że skoro wszystko działa to co mi to przeszkadza, przecież w razie czego to oni będą się tłumaczyć z samowolnego opuszczenia stanowiska a nie ja. Czy aby na pewno? Czy po godzinach mojej pracy również mam za zadanie kontrolować obecność zmiany nocnej? Jak to wygląda? Czy jeżeli wiem o tym ale nie zgłoszę tego kierownictwu to cos mi grozi?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15690302848816