Krótka dzida o największym chadzie ever

3
Dzidki, wrzucam bardzo krótką dzidę o człowieku, który odjebał niezłą akcję.
Krótka dzida o największym chadzie ever
Zaprezentowany na zdjęciu pan to XVIII-wieczny generał francuskich wojsk, Jacques Pierre de Tavernier (1748-1797). Otóż ten złodupiec w 1789 roku, na krótko przed wybuchem rewolucji, na prośbę króla Ludwika XVI, udał się do Saint-Domingue (ówczesnej francuskiej kolonii). Jego zadaniem było stłumienie zaostrzającego się tam buntu niewolników. Kluczem do zwycięstwa miał być wręczony mu przez króla list, który ten miał dostarczyć obecnym już w kolonii dowódcom sił Francji.
Oczywiście, jak to w życiu bywa, naszemu bohaterowi zawróciła w głowie kobita - zaraz po przybyciu do Saint-Domingue upatrzył sobie miłość życia w jednej z tamtejszych niewolnic. To właśnie za jej przyczyną nasz Kubuś przeszedł na stronę wroga. Jak można się domyślić, list z planem działania, który miał dostarczyć, nigdy nie dotarł do adresata. No i tutaj zaczyna się najlepsze - z racji, że nikt jeszcze nie wiedział o jego zdradzie, wciąż cieszył się ogromnym zaufaniem francuskich wojsk. Chłop wpadł na pomysł, że aby zwiększyć szanse buntowników, dobrym ruchem będzie przedłożenie francuskim dowódcom listu z fałszywymi wskazówkami dotyczącymi planu obrony i ataku. Tak też oczywiście zrobił. No i teraz wyobraźcie sobie ich zdziwienie, kiedy podczas czytania listu dowiedzieli się że minął prawie, kurwa, tydzień od kiedy ambasador żymian nie przeprosił publicznie za zamordowanie Polaka niosącego pomoc humanitarną.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Lachowski, ja tam się z nim zgadzam.

19
,, Od zawsze staram się być bardzo wyważony w swoich wypowiedziach na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Tym bardziej, kiedy byłem w Palestynie i w Izraelu, starałem się nie oceniać i przekazywać tylko rzetelne informacje. To, co teraz napiszę, wielu osobom wyda się kontrowersyjne, ale kontrowersyjne nie jest. Prawda leży tam, gdzie leży.
Niezależnie od powodów i tłumaczeń, atak na konwój humanitarny to zbrodnia wojenna!
Zabicie 7 wolontariuszy, którzy jechali w konwoju zgłoszonym izraelskiemu wojsku, to zbrodnia wojenna!
Niezależnie od tego, że ta wojna zaczęła się od bestialskiego ataku Hamasu,  armia izraelska od ponad pół roku popełnia w Strefie Gazy czyny noszące znamiona zbrodni wojennych. To bombardowania miejsc pełnych cywilów, w których giną często kobiety i dzieci, niedopuszczanie pomocy humanitarnej, leków i żywności dla ludności cywilnej, która głoduje z powodu działań wojennych, łamanie podstawowych praw człowieka, tortury i upokarzanie osób podejrzanych o terroryzm. Mamy na to wiele dowodów. Nie opieramy się tylko na informacjach palestyńskich. Do niektórych aktów łamania prawa międzynarodowego Siły Obronne Izraela się przyznały. Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie, natomiast te działania sprawiają wrażenie systemowego przyzwalania na łamanie prawa międzynarodowego. Niektórzy ultraprawicowi politycy w Izraelu albo to bagatelizują, albo nie mają nic przeciwko temu.Nawet w kontekście śmierci wolontariuszy pojawiają się głosy, że nie ma problemu.
Powtórzę po raz któryś w ciągu ostatnich miesięcy: niezależnie od tłumaczeń państwa Izrael, jego metody i sposób prowadzenia wojny w Gazie są niedopuszczalne. Obecny rząd Izraela, powinien zostać osądzony za to, jak ta wojna jest prowadzona, podobnie jak sprawcy poszczególnych zbrodni.,, 
Plus ekipa administracji,, bidona,, 
Lachowski, ja tam się z nim zgadzam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.25483012199402