Znowu czołgi....
1 8 5 3

24
Czołem.
Trochę zastanawiałem czy uda mi się zrobić coś jeszcze mniejszego niż pokazanie "bitwy" czołgowej na pudełku zapałek, i ogólnie myslę że mi się udało, ponieważ zrobiłem bitwę w skali 1/700 na kapslu od piwa.

 (Już nie mam co ze sobą zrobić to wymyślam kurna głupoty)....
Znowu czołgi....
Także ten...
Nie spodziewałem się, że taki pierd zajmę mi ponad tydzień roboty a jeszcze do pracy trzeba chodzić....

Bazą pod dioramę był dla mnie... 
... kapsel, wiem jest to szokujące.
Co do "gruntu" przydał się tutaj "blu tack" czyli coś w rodzaju plasteliny, nie pozostawiającej tłustych śladów. Coś takiego jest dobrym materiałem do przytrzymywania czegoś, przyklejania, maskowania przed malowaniem itp.

Zostało mi jeszcze trochę modeli z poprzednich dioram, więc wykorzystałem tu coś co wygląda trochę na sdkfz 8 i T 34-85
Znowu czołgi....
Po pomalowaniu modeli i podłoża wstępnie ustawiłem wszystko. Chciałem uzyskać taranowanie ciężarówki pół-gąsienicowej przez teciaka, podobnie jak było trochę w Czterech Pancernych i Psie, chociaż tam jak pamiętam było taranowane działo.
A no i ktoś wpomniał mi kiedyś wspomniał o zrobieniu śladów gąsienic w poprzednim modelu, co wydawało mi się nie realne na ten czas. Cóż... jakoś teraz w sumie udało mi się zrobić!
Znowu czołgi....
Wyczerpany jestem po dzisiejszej robocie, więc powyższy opis tego co zrobiłem oceniam na grubo poniżej 30%, także jeżeli kogoś to zainteresowało to zapraszam do obaejrzenia poprostu zdjęć i ewentualnie krótkiego filmu. 
Wypierdalam już bo sobie wzrok od tego popsuje....
Znowu czołgi....
Znowu czołgi....
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+76

Analogów w MIRIE niet

3
Analogów w MIRIE niet
Rosjanie opracowali urządzenie do zdalnego sprzęgania podczas ewakuacji sprzętu - teoretycznie nie ma już potrzeby wychodzenia z WZT pod ostrzałem i podłączania lin holowniczych.
Składa się z ramy w postaci dwóch prętów, na końcu których zamontowane są prowadnice do montażu uchwytów, mocowanie ramy zawiera drążek teleskopowy, z mocowaniem na spychaczu za pomocą ucha.
Działa to w ten sposób – podczas zaczepiania załoga nie opuszcza pojazdu. Mechanik-kierowca patrząc przez urządzenie obserwacyjne manewruje maszyną i spychaczem oraz zaczepia linę o haki holownicze ewakuowanej maszyny.

Ogólnie nic nowego bo Amerykanie stosowali takie mechanizmy od czasu wojny koreańskiej tutaj na przykładnie "Pershinga"
00:00
00:00
Download
Też tutaj lepszy system Izraelski "RUF" (Rescue Under Fire). Jest to  zupełnie inny, który działa pod różnymi kątami a sam system nie wymaga dwóch haków i wysokich zdolności kierowcy i jak widać działa szybciej 
00:00
00:00
Download
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+50

Komuś się najwidoczniej bardzo nudziło.
1

3
00:00
00:00
Download
1000
1000
400
100
+63

kitki
1

1
00:00
00:00
Download
1000
1000
400
100
+58
0.11026501655579