Monetka 6

7
Monetka 6
Monetka 6
Sejm Ustawodawczy 1919-1922

Nominał: 10 zł
Metal: 925/1000 Ag
Średnica: 32 mm
Waga: 14.14 g
Stempel: lustrzany
Naklad: 15000 sztuk
Rant: gładki
Dodatek: brak
Data emisji: 2019-02-08

Cena emisyjna: 120 zł
Z rąk prywatnych: 120 zł 
Ze sklepu: 150 zł 
NGC PF70: od 200 zł 
 10 lutego 1919 r. po raz pierwszy w niepodległej Polsce zebrał się Sejm. Przemawiający z tej okazji Naczelnik Państwa Józef Piłsudski stwierdził: „W tej godzinie wielkiego serc polskich bicia czuję się szczęśliwym, że przypadł mi zaszczyt otwierać Sejm polski, który znowu będzie domu swego ojczystego jedynym panem i gospodarzem”.
 
Liczba posłów zmieniała się kilka razy, co wynikało z kształtowania się granic i przeprowadzania dodatkowych wyborów na niektórych ziemiach granicznych. Finalnie, w marcu 1922 r. w Sejmie zasiadło 432 posłów. Sejm Ustawodawczy odbył 342 posiedzenia, uchwalając 571 ustaw. Ostatnie posiedzenie odbyło się 27 listopada 1922 r.

Dzieło Sejmu Ustawodawczego doprowadziło do scalenia ziem wchodzących wcześniej w skład państw zaborczych i stworzyło filary ustrojowe nowoczesnej demokracji. Ukoronowaniem jego prac było przyjęcie 17 marca 1921 r. Konstytucji, która wprowadzała egalitarny ustrój republiki demokratycznej o parlamentarno-gabinetowym systemie rządów. Odwoływała się do monteskiuszowskiej koncepcji trójpodziału władz. Władzę zwierzchnią przyznawała narodowi.

Na rewersie monety, upamiętniającej 100. rocznicę powołania Sejmu Ustawodawczego, przedstawiono portret Wojciecha Trąmpczyńskiego (1860–1953) oraz głowicę jego laski marszałkowskiej.

Trąmpczyński był prawnikiem, działaczem Narodowej Demokracji. W okresie zaborów w pruskim Landtagu i niemieckim Reichstagu, dzięki doskonałej znajomości języka i prawa niemieckiego, zasłynął z rzeczowej krytyki antypolskiej polityki rządu. Był członkiem Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu. Został wybrany na marszałka Sejmu Ustawodawczego. Następnie, w latach 1922–1927 pełnił funkcję marszałka Senatu, a później w latach 1928–1935 zasiadał w ławach poselskich.

Portret Trąmpczyńskiego jest wzorowany na autolitografii Stanisława Lentza – malarza, portrecisty, ilustratora, profesora warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Wizerunek pochodzi z teki „Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej w portretach”, wydanej w 1919 r.

Uwiecznioną na monecie laskę wręczono Wojciechowi Trąmpczyńskiemu z okazji imienin, 23 kwietnia 1920 r. Ufundowali ją z własnej inicjatywy posłowie. Laskę projektował Józef Teofil Smoliński – malarz, badacz sztuki, a wykonała ją warszawska firma Grzegorza i Feliksa Łopieńskich.

Na głowicy laski (wzburzone fale morskie) unosi się jednomasztowy korab z żaglem i linami masztowymi (symbol państwa). Zamiast bocianiego gniazda umieszczono wieniec dębowy (alegoria zwycięstwa), na którym spoczywa orzeł w koronie z rozpostartymi skrzydłami (Orzeł Biały).

Laska marszałkowska była symbolem godności marszałka Sejmu i używano jej przy okazji otwarcia i zamknięcia sesji. Trzykrotne stuknięcie laską symbolizowało trzy stany sejmujące dawnej Rzeczypospolitej: króla, Senat i Izbę Poselską. Laska marszałka Wojciecha Trąmpczyńskiego jest na stałe eksponowana w Sejmie.

Na awersie monety wprowadzono – podkreślając ciągłość tradycji parlamentarnych – godła II i III Rzeczypospolitej na tle polskiej flagi oraz napis Salus rei publicae suprema lex (Dobro Republiki Najwyższym Prawem). Dewiza, przypisywana Cyceronowi lub Salustiuszowi, była maksymą Sejmu II Rzeczypospolitej. Łacińską sentencję umieszczono nad stołem prezydialnym w Sali Posiedzeń Sejmu w 1919 r. Pojawiła się także na medalu „Otwarcie Sejmu Ustawodawczego” (aut. Jan Raszka, dat. 1919), oraz na medalu „Rocznica uchwalenia Konstytucji Marcowej, 1922” (aut. Feliks Łopieński, dat. 1922).
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 5

12
Monetka 5
Monetka 5
100-lecie powstania Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie
 Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie powstało 1 września 1918 r. z myślą o odradzającej się Rzeczypospolitej. Cel szkoły zawarty został w słowach: „…aby kształcąca się w niej młodzież miała zawsze przed oczyma najwyższy wzór głębokiej myśli państwowej, władnego czynu oraz majestat Państwa Polskiego”. Zadanie to zostało wypełnione – Batory stał się symbolem wysokiego poziomu nauki oraz głębokiego poświęcenia w walce o wolność Ojczyzny. Dlatego tegoroczny jubileusz obchodzony jest pod hasłem „Batory – 100 lat dla Niepodległej”. To dla Niej tworzył i ginął Krzysztof Kamil Baczyński (matura 1939), dla Niej uczył się i umierał Jan Rodowicz „Anoda” (matura 1941), jeden z trzydziestu batoraków – kawalerów Virtuti Militari.

Moneta podkreśla dwojaki wkład szkoły w dzieje Polski. Osiągnięcia naukowe absolwentów oraz znaczenie oświaty dla funkcjonowania nowoczesnego państwa symbolizują otwarta książka i fragment hymnu szkoły Pochodem idziemy (sł. Stanisław Młodożeniec, muz. Witold Lutosławski, matura 1931).

Postaci bohaterów Kamieni na szaniec przypominają, że ponad trzystu batoraków zginęło na niemal wszystkich frontach II wojny światowej. Wielu z nich należało do 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej, słynnej Pomarańczarni, do dziś nierozerwalnie związanej z Batorym. „Zośka”, „Rudy”, „Alek” (maturzyści 1939) nadal inspirują młodzież. „Alek” namalował w 1942 r. pierwsze kotwice Polski Walczącej. Można je obejrzeć na cokołach znajdujących się obecnie na terenie szkoły.

Gmach Batorego nawiązuje wyglądem do architektury pałacowej przełomu XVI i XVII wieku. W tle rewersu monety został umieszczony wzór polichromii z reprezentacyjnej auli, której z okazji jubileuszu przywrócono przedwojenny wygląd. Wręczany każdemu absolwentowi znaczek z trzema zębami jest nawiązaniem do herbu rodziny Batorych.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 4

8
Monetka 4
Monetka 4
100-lecie czynu zbrojnego Polonii amerykańskiej
Na przełomie XIX i XX wieku, gdy polskie ziemie od dawna były podzielone między zaborców, Stany Zjednoczone Ameryki oraz Kanada przyjmowały kolejne grupy emigrantów z Polski, którzy szukali tu wolności politycznej i poprawy sytuacji ekonomicznej.

Liczebność polskiej grupy etnicznej w Stanach Zjednoczonych przed I wojną światową szacowano na około 3 miliony osób (wliczając trzecie pokolenie emigrantów). Z kolei w Kanadzie liczebność polskich migrantów szacowano na około 60 tys. osób. Wraz z napływem kolejnych przybyszów powstawały tu polskie parafie, organizacje społeczno-polityczne, rozwijały się instytucje oświatowo-kulturalne. Aktywność polskich emigrantów na terenie Ameryki zaowocowała podczas I wojny światowej. Ówczesna Polonia, dzięki staraniom Wydziału Narodowego Polskiego Centralnego Komitetu Ratunkowego skupiającego największe organizacje (Związek Narodowy Polski, Zjednoczenie Polskie Rzymskokatolickie, Związek Polek w Ameryce i Związek Sokolstwa Polskiego w Ameryce), udowodniła, czym jest patriotyzm i ofiarność w pracy na rzecz Polski. Ponad dwadzieścia tysięcy polskich ochotników ze Stanów Zjednoczonych i Kanady zasiliło w latach 1917–1919 szeregi tworzącej się od 4 czerwca 1917 r. Armii Polskiej we Francji, tzw. Błękitnej Armii.

Mobilizacja na taką skalę, prowadzona pod kierownictwem dr. Teofila Starzyńskiego (prezesa Związku Sokolstwa Polskiego w Ameryce), nie miała precedensu w dziejach polskiej diaspory. Akcja przygotowawcza trwała 4 miesiące (czerwiec- -wrzesień 1917), a sam werbunek 16 miesięcy (październik 1917 – luty 1919). Transport pierwszych 1200 ochotników po przeszkoleniu w Kanadzie odpłynął 16 grudnia 1917 r. z Nowego Jorku do Bordeaux. Łącznie z Ameryki przerzucono do Francji 20 720 osób. 
Systematyczny napływ ochotników z Ameryki umożliwił dalsze formowanie Armii Polskiej we Francji, bowiem do grudnia 1917 r. liczyła ona zaledwie 820 żołnierzy. 10 stycznia 1918 r. utworzono 1 Pułk Strzelców Polskich w 70 procentach złożony z ochotników z Ameryki. 10 kwietnia 1918 r. stan oddziałów polskich we Francji wynosił 204 oficerów i 10 638 szeregowych, co pozwoliło na zorganizowanie od 10 sierpnia 1918 r. jednej dywizji piechoty z oddziałami kawalerii, artylerii, oddziałów technicznych, służb pomocniczych i lotnictwa.

Napływ ochotników z Ameryki i szybki rozwój Błękitnej Armii w 1918 r. wzmocniły politycznie działający w Paryżu Komitet Narodowy Polski, co symbolicznie potwierdziły podpisy Ignacego Jana Paderewskiego i Romana Dmowskiego złożone pod traktatem wersalskim 28 czerwca 1919 r.

W działaniach wojennych na terenie Francji, na froncie ukraińskim oraz podczas wojny polsko-bolszewickiej za wolność Polski poległo 1832 ochotników z Ameryki, a kolejnych 2011 żołnierzy zostało rannych.

Warto podkreślić, że na naszą wdzięczność historyczną zasługuje nie tylko poświęcenie zdrowia i życia ochotników z Ameryki, ale również zaangażowanie finansowe rodaków tam mieszkających. W latach 1914–1920 na sprawy polskie, w tym wojskowe, przeznaczyli oni ponad 16 milionów dolarów (obecnie byłoby to ok. 400 milionów dolarów). Na obu stronach srebrnej monety przedstawiono postacie z warszawskiego pomnika Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej, autorstwa rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego. W centralnej części rewersu monety znajduje się postać kawalerzysty Błękitnej Armii na koniu podczas ataku. W dolnym lewym polu widnieje orzeł ochotników z Ameryki, dzierżący w szponach szarfę z napisem ARMIA POLSKA. Na awersie monety przedstawiono dynamiczną postać żołnierza Błękitnej Armii, trzymającego w dłoniach sztandar z polskim orłem.
 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 3

25
Monetka 3
Monetka 3
Smoleńsk - pamięci ofiar 10.04.2010 r.
Daty najtragiczniejsze nie podlegają prawom czasu. zostają w świadomości ludzi i narodów, nawet wtedy, gdy przenoszą się z kalendarzy w wymiar pamięci, a potem historii zostawianej następnym pokoleniom. 10 kwietnia 2010 roku zawsze będzie należeć do tych dat. O godzinie 8.41 na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem rozbił się rządowy Tupolew 154 m, którym podróżowała polska delegacja na uroczystości obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. z 96 osób na pokładzie nie przeżył nikt.

Szybkość współczesnej informacji sprawiła, że przed południem czasu środkowoeuropejskiego o katastrofie wiedział już cały świat - dzieląc trudność uwierzenia w rozmiar tragedii, szok i ból rosnący wraz z nowymi wiadomościami. aktualizowano je co kilka minut, uzupełniając o kolejne, powszechnie znane nazwiska. zginęli: prezydent Rzeczypospolitej Polskiej - Lech Kaczyński wraz z żoną marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie - Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, kilkunastu parlamentarzystów, dowódcy wszystkich sił zbrojnych, przedstawiciele ministerstw, instytucji państwowych, organizacji kombatanckich i społecznych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, przedstawiciele duchowieństwa, osoby towarzyszące, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i siedmioosobowa załoga samolotu. W ciągu kilku minut Polska poniosła stratę bez precedensu w politycznych dziejach świata. Na prywatną rozpacz rodzin nałożył się uszczerbek państwowości pozbawionej urzędników decydujących o jej fundamentalnych kwestiach, trzonu armii, wybitnych uczestników życia publicznego, wreszcie wytrawnych polityków doskonalących swoje kompetencje przez dwie dekady demokracji. Własny wymiar straty przeżył Narodowy Bank Polski, od 2007 roku kierowany przez Sławomira Skrzypka, który uczestniczył w prezydenckiej delegacji i zginął na lotnisku Siewiernyj.

Każde państwo, naród i kultura dysponują gestami honoru, upamiętniającymi śmierć swoich wybitnych przedstawicieli: od kiru na flagach i salw na cmentarzach, po wznoszenie pomników i bicie monet. To ostatnie wpisuje się w misję banku centralnego, który od dziesięcioleci tworzy numizmatyczny kalendarz najważniejszych polskich wydarzeń.

W pierwszą rocznicę tragedii Narodowy Bank Polski wyemituje monety dedykowane pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej: złotą stuzłotówkę poświęconą Parze Prezydenckiej, srebrną dwudziestozłotówkę oddającą cześć wszystkim ofiarom oraz - również wykonaną ze srebra - monetę o nominale 10 złotych, która uczci pamięć tragicznie zmarłego prezesa NBP. Kolekcję uzupełni dwuzłotówka ze stopu Nordic Gold z popularnej serii monet znanych nie tylko zbieraczom numizmatów. Ona również zostanie poświęcona zbiorowej pamięci 96 osób, które 10 kwietnia 2010 roku poniosły śmierć na smoleńskim lotnisku.

Bank centralny - planując emisję numizmatów oddających cześć ofiarom katastrofy - przedstawił ideę rodzinom Państwa Kaczyńskich i Sławomira Skrzypka, zyskując nie tylko zgodę, ale i uznanie dla inicjatywy uczczenia najbliższych. monety zostaną wyrazem hołdu, który - tak jak najtragiczniejsze daty - nie podlega prawom czasu.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 2

19
Monetka 2
Monetka 2
[url=https://m.jbzd.com.pl/obr/3026573/monetka-2][/url][url=https://m.jbzd.com.pl/obr/3026573/monetka-2][/url]
Wrocław – Europejska Stolica Kultury
[url=https://m.jbzd.com.pl/obr/3026573/monetka-2][/url]
TEKST Z ROKU 2016!


Od 16 stycznia 2016 r. Wrocław, obok hiszpańskiego San Sebastian, jest oficjalnie Europejską Stolicą Kultury. Przez dwanaście miesięcy stolica Dolnego Śląska będzie zapraszać na różnorodne imprezy oraz wydarzenia kulturalne, nawiązujące do historycznego dziedzictwa miasta.

Przyznanie Wrocławiowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury jest uznaniem ogromnego wkładu stolicy Dolnego Śląska w rozwój kultury europejskiej. Od średniowiecza Wrocław odgrywał ważną rolę w tej części Europy, skupiając jak w soczewce wpływy kultury niemieckiej, polskiej, czeskiej, żydowskiej, a nawet walońskiej. Tytuł ten to także uhonorowanie kulturalno-naukowego dorobku Wrocławia po II wojnie światowej. Miasta, które mimo wojennych blizn potrafiło podnieść się z gruzów, a dzięki ludziom, przesiedlonym w większości z innych regionów Polski, w tym z tak ważnych ośrodków akademickich jak Lwów czy Wilno, szybko stało się ważnym punktem na kulturalnej mapie Polski, inspirującym artystów z całej Europy. Dzisiaj Wrocław to ważny ośrodek naukowy i akademicki. Miasto wielu uczelni, z którym związało się wielu uczonych, w tym m.in. Hugo Steinhaus, Ludwik Hirszfeld, Wincenty Styś, Włodzimierz Trzebiatowski.

Wrocław zasłynął zwłaszcza ze swych osiągnięć w dziedzinie teatru i muzyki. Działały tu awangardowy Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego, teatr pantomimy Henryka Tomaszewskiego czy studencki teatr „Kalambur”. Od lat 60. XX w. wizytówką miasta stały się festiwale muzyczne, z których wiele, jak festiwal oratoryjno-kantatowy Wratislavia Cantans czy Jazz nad Odrą, odbywa się do dziś. Wrocław znany jest także ze swych filmowych dokonań, przede wszystkim dzięki Wytwórni Filmów Fabularnych. Dzisiaj filmową chlubą miasta jest festiwal Nowe Horyzonty.

Do obchodów roku Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław przygotowywał się od kilku lat. Działania artystyczne, pokazy i imprezy kulturalne obejmują najważniejsze dziedziny sztuki, zarówno klasyczne – teatr, operę, muzykę, literaturę, architekturę, jak i nowoczesne – film, performance, sztuki wizualne. Na potrzeby obchodów powstały w mieście nowe obiekty z okazałym kompleksem Narodowego Forum Muzyki na czele. W roku tak szczególnego wyróżnienia Wrocławia zostanie tu przyznana Europejska Nagroda Filmowa. Miasto będzie także światową stolicą książki. Na monecie złotej zaprezentowany został architektoniczny motyw schodów Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Na awersie, w motyw ten, został wkomponowany wizerunek twarzy antycznej rzeźby – symbolu antycznych korzeni europejskiej kultury.

Na monecie srebrnej również został wykorzystany architektoniczny motyw schodów Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, któremu na rewersie towarzyszy postać artysty – performera lub tancerza. Postać tanecznym gestem wskazuje na budowlę, zachęcając do wejścia. Jego strój zdobią graficzne motywy zaczerpnięte z systemu identyfikacji graficznej ESK. Powyżej graficzny znak ESK Wrocław 2016.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 2

0
Monetka 2
Monetka 2
Wrocław – Europejska Stolica Kultury
TEKST Z ROKU 2016!


Od 16 stycznia 2016 r. Wrocław, obok hiszpańskiego San Sebastian, jest oficjalnie Europejską Stolicą Kultury. Przez dwanaście miesięcy stolica Dolnego Śląska będzie zapraszać na różnorodne imprezy oraz wydarzenia kulturalne, nawiązujące do historycznego dziedzictwa miasta.

Przyznanie Wrocławiowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury jest uznaniem ogromnego wkładu stolicy Dolnego Śląska w rozwój kultury europejskiej. Od średniowiecza Wrocław odgrywał ważną rolę w tej części Europy, skupiając jak w soczewce wpływy kultury niemieckiej, polskiej, czeskiej, żydowskiej, a nawet walońskiej. Tytuł ten to także uhonorowanie kulturalno-naukowego dorobku Wrocławia po II wojnie światowej. Miasta, które mimo wojennych blizn potrafiło podnieść się z gruzów, a dzięki ludziom, przesiedlonym w większości z innych regionów Polski, w tym z tak ważnych ośrodków akademickich jak Lwów czy Wilno, szybko stało się ważnym punktem na kulturalnej mapie Polski, inspirującym artystów z całej Europy. Dzisiaj Wrocław to ważny ośrodek naukowy i akademicki. Miasto wielu uczelni, z którym związało się wielu uczonych, w tym m.in. Hugo Steinhaus, Ludwik Hirszfeld, Wincenty Styś, Włodzimierz Trzebiatowski.

Wrocław zasłynął zwłaszcza ze swych osiągnięć w dziedzinie teatru i muzyki. Działały tu awangardowy Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego, teatr pantomimy Henryka Tomaszewskiego czy studencki teatr „Kalambur”. Od lat 60. XX w. wizytówką miasta stały się festiwale muzyczne, z których wiele, jak festiwal oratoryjno-kantatowy Wratislavia Cantans czy Jazz nad Odrą, odbywa się do dziś. Wrocław znany jest także ze swych filmowych dokonań, przede wszystkim dzięki Wytwórni Filmów Fabularnych. Dzisiaj filmową chlubą miasta jest festiwal Nowe Horyzonty.

Do obchodów roku Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław przygotowywał się od kilku lat. Działania artystyczne, pokazy i imprezy kulturalne obejmują najważniejsze dziedziny sztuki, zarówno klasyczne – teatr, operę, muzykę, literaturę, architekturę, jak i nowoczesne – film, performance, sztuki wizualne. Na potrzeby obchodów powstały w mieście nowe obiekty z okazałym kompleksem Narodowego Forum Muzyki na czele. W roku tak szczególnego wyróżnienia Wrocławia zostanie tu przyznana Europejska Nagroda Filmowa. Miasto będzie także światową stolicą książki. Na monecie złotej zaprezentowany został architektoniczny motyw schodów Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Na awersie, w motyw ten, został wkomponowany wizerunek twarzy antycznej rzeźby – symbolu antycznych korzeni europejskiej kultury.

Na monecie srebrnej również został wykorzystany architektoniczny motyw schodów Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, któremu na rewersie towarzyszy postać artysty – performera lub tancerza. Postać tanecznym gestem wskazuje na budowlę, zachęcając do wejścia. Jego strój zdobią graficzne motywy zaczerpnięte z systemu identyfikacji graficznej ESK. Powyżej graficzny znak ESK Wrocław 2016.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Monetka 1

12
Monetka 1
Monetka 1
Są tu jakieś numizmatyki?

A może kogoś wciągnę w ten temat?

Dajcie znać czy ciekawe, czy jednak "wypierdalaj" :)
Krzysztof Komeda był muzykiem i kompozytorem jazzowym, autorem kompozycji filmowych, a także czołowym twórcą nowoczesnego jazzu w Polsce i Europie. To postać wyjątkowa. Od dziecka kochał muzykę - już od 7. roku życia uczył się gry na pianinie w poznańskim konserwatorium. Twierdził, że granie jest jedyną czynnością, która naprawdę go pasjonuje. Ukończył jednak studia medyczne i uzyskał dyplom lekarza laryngologa. Pomimo przebytej w dzieciństwie choroby Heinego-Medina, rywalizował w pływaniu i jeździe na nartach z najlepszymi sportowcami, i często wygrywał. Jego artystyczni współpracownicy wspominają go z jednej strony jako pracoholika, tyrana i kata, a z drugiej - jako bliskiego, wiernego i zawsze pomocnego przyjaciela, męża i ojca. Krzysztof Komeda uważał się za europejczyka z tradycjami helleńskimi. Był koneserem sztuki, kompozytorem tworzącym w tym nietypowym, nieporównywalnym z żadnym innym gatunku muzycznym, jakim jest jazz. Jako pierwszy w sposób logiczny i konsekwentny wprowadził jazz nowoczesny do ilustracyjnej muzyki filmowej, tworząc tym samym nowy, obowiązujący przez wiele kolejnych dziesięcioleci styl kompozycji filmowych. Muzyka stała się nierozerwalnie zintegrowana ze słowem, obrazem i ciszą, która w filmowych realizacjach Komedy spełniała równorzędną wobec muzyki rolę w budowaniu atmosfery. "Fenomen Komedy" to dzisiaj najczęściej stosowany synonim określający wielkość twórczą i wyjątkową osobowość artysty.

Krzysztof Komeda (wł. Krzysztof Trzciński) urodził się 27 kwietnia 1931 r. w Poznaniu, w inteligenckiej i dobrze sytuowanej rodzinie mieszczańskiej. Otrzymał staranne wykształcenie zarówno ogólne, jak i muzyczne. Od dziecka uczył się podstaw muzyki oraz gry na pianinie. W Ostrowie Wielkopolskim, gdzie zamieszkał po zakończeniu wojny, zaczęła się jego fascynacja jazzem. Czynnie uczestniczył w rodzącym się polskim ruchu jazzowym. W 1955 r. ukończył w Poznaniu studia medyczne i rozpoczął specjalizację z laryngologii.
a jednak jazz wygrał! Niecałe 2 lata później Krzysztof Trzciński porzucił medycynę i rozpoczął karierę muzyka jazzowego, obierając za pseudonim artystyczny przezwisko "Komeda" (które wzięło się z przejęzyczenia w czasie młodzieńczej zabawy w wojsko). Muzyk przeniósł się do Krakowa, gdzie wraz z zofią, swoją partnerką i żoną (a także menadżerem) prowadził przez następne lata życie biedne i niestabilne, ale wolne i pełne artystycznych marzeń. Okazały się one realne, ponieważ po zakończonym wielkim sukcesem występie na Pierwszym Festiwalu Jazzowym w Sopocie w 1956 r. Komeda stał się niekwestionowanym liderem i pierwszą gwiazdą rodzącego się polskiego nowoczesnego jazzu. Następna dekada okazała się pasmem nieustających sukcesów artystycznych. W 1960 r. Krzysztof Komeda wraz z żoną zamieszkał w Warszawie. Systematycznie ograniczał występy na estradzie na rzecz komponowania, co zaowocowało wydaniem w 1965 r. przełomowej, fundamentalnej w historii jazzu europejskiego płyty - tryptyku Astigmatic. Coraz częściej Komeda realizował również muzyczne ilustracje filmowe, w których stał się prawdziwym mistrzem, i jak czas pokazał, reformatorem.

W 1957 r. zaprzyjaźnił się i nawiązał stałą współpracę z reżyserem Romanem Polańskim, tworząc kompozycje muzyczne do jego 6 filmów, łącznie z najsłynniejszym Rosemary's Baby. Od września 1957 r. do grudnia 1968 r. skomponował muzykę do ponad 60 filmów polskich i zagranicznych reżyserów, zdobywając międzynarodowe uznanie. Dla kompozytorów muzyki filmowej stał się niedościgłym wzorem, a dla odbiorców jego twórczości - żywą legendą.

W grudniu 1967 r. Krzysztof Komeda wyjechał do Hollywood, aby zrealizować muzykę do filmu Romana Polańskiego Rosemary's Baby. Pozostał tam przez 16 miesięcy, pisząc jeszcze muzykę do filmu Buzza Kulika The Riot, czym zdobył tytuł najlepiej zapowiadającego się kompozytora na amerykańskim rynku filmowym. W rezultacie podpisał wieloletni kontrakt z wytwórnią filmową Paramount Pictures.

Niestety, tragiczny w skutkach błahy incydent zniweczył dalsze plany. W wyniku żartobliwej przepychanki z przyjacielem, słynnym pisarzem i antykomunistycznym banitą Markiem Hłaską, Komeda upadł na skały i doznał urazu głowy, a w konsekwencji - wylewu krwi do mózgu. Po 3 miesiącach śpiączki, wciąż nieprzytomny, 20 kwietnia 1969 r. został przywieziony przez żonę do Polski. Pomimo wysiłków najznakomitszych w kraju lekarzy neurologów artysta zmarł 3 dni później, nie odzyskawszy przytomności.

Krzysztof Komeda nadal żyje w swojej muzyce. Pozostawił po sobie wiele znakomitych, ponadczasowych kompozycji jazzowych oraz filmowych. Jego muzyka dzisiaj, ponad 40 lat po jego śmierci, jest nadal wzorem dla kolejnych twórców, a także rarytasem dla koneserów muzycznych. Komeda zagościł na stałe w panteonie czołowych, epokowych twórców muzycznych nie tylko w Europie. Dzięki kompozycjom oraz historii swojego życia stał się wzorem prawdziwego artysty i dobrego, prawego człowieka. Pozostaje, obok Fryderyka Chopina, największym i najbardziej rozpoznawalnym ambasadorem kultury i sztuki polskiej w świecie.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.12545990943909