Przepis na pizzę

250g mąki pszennej
150/200ml przegotowanej,ostudzonej wody
7/8 g drożdży instant
Łyżeczka soli
Łyżeczka cukru
Łyżka oliwy

Z przegotowanej wody odlać minimalna ilość wody do szklanki, również ta woda musi być ostudzona.
Odpowiednia ilość to niecały centyment wody w zwykłej szklance.

Wsypujemy tam drożdże,mieszamy ,dodajemy łyżeczkę cukru, mieszamy. Odstawiamy na bok w ciemne miejsce żeby drożdże wyrosły.

Mąkę przesiać przez sitko, dodać sól i wymieszać.

Dodajemy do mąki wyrośnięte drożdże i znowu mieszamy.

Teraz dodajemy oliwę i wodę, ale wody po trochu na wyczucie żeby masa nie była zbyt płynna. Myślę że na 250g mąki 200ml wody będzie aż nadto, dlatego dolewać wody np pierw pół, a potem dolewać po trochu

Ciasto wyrabiamy ręcznie, w trakcie wyrabiania idzie wyczuć czy jest za dużo wody, lub za mało, wtedy gdy jest jej za dużo, sypiemy mąki, a jak za mało, to trochę wody. Ciasto trzeba wyrabiać ręcznie 10minut ,im dłużej tym lepiej dla ciasta. Idealne ciasto ma fakturę brzucha bobasa.

Odstawiamy do miski posypanej mąka, przykryć wilgotna ścierka i schować w ciemne miejsce.na około godzine.

Ważne! Ciasta nie wałkujemy,tylko wyrabiamy ręcznie na blacie obsypanym mąka.
Wyrabiamy ciasto do uzyskania pożądanej grubości.

Pieczemy na papierze do pieczenia posmarowanym oliwą,( chyba że macie formę do pizzy jak na zdjęciu)
Przed dodaniem sosu i składników również smarujemy brzegi pizzy oliwa.

Jak chcecie przepisy na domowe fastfoody, sosy itp dajcie znać.
Wypierdalam

Cześć dzidki - widziałem ostatnio kebaba na głównej i postanowiłem podzielić się z Wami moim hobby - gotowaniem owoców  morza.

Od zawsze uwielbiałem dobrą szamę - jednak ciężko w Polsce dostać dobre i świeże owoce morza. Dlatego na początku tego roku rzuciłem wszystko i przeprowadziłem się do Portugalii gdzie mogę kupować takie stwory na targu prosto od rybaków - ale nie tylko - wiele interesujących ryb czy skorupiaków dostępnych jest w normalnych sklepach jak tutejsza Biedra, Lidl czy Auchan :)

Jako, że mój skill gotowania jest raczej na poziomie -10 (w wieku 30 lat dowiedziałem się jak używać noża...) kuchnia portugalska okazała się strzałem w dziesiątkę. Praktycznie każdy przepis to woda i sól (czasem oliwa i czosnek)

Od kiedy tu mieszkam ojebałem całą masę dziwnych stworów - ośmiornice, kalmary, płaszczki, kraby, langusty, krewetki a nawet trujące ryby i węże morskie!

Niektóre z nich nagrałem i wrzucam co jakiś czas na YT - jeśli macie ochotę zerknąć to zostawiam najmniej smaczny odcinek

Jak upoluje kolejnego bydlaka morskiego to na pewno się z Wami podzielę a tymczasem wypierdalam w podskokach :)