Zapomniani bohaterowie

8
1. Plutonowy Stefan Karaszewski


 Jako żołnierz wchodzącego w skład Armii „Prusy” 85 pp na początku września 1939 znalazł się pod Piotrkowem Trybunalskim. Jego oddziałowi powierzono zadanie powstrzymania niemieckiego zagonu pancernego, zmierzającego szosą z Częstochowy w kierunku Warszawy. 5 września 1939, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego, we wsi Kosów doszło do walki z niemiecką bronią pancerną, w wyniku czego Polacy zmuszeni zostali do odwrotu. Pomimo odniesionych ran Stefan Karaszewski pozostał na zajmowanym stanowisku, osłaniając ogniem odwrót swojego oddziału i podejmując samotną walkę ze zbliżającymi się czołgami wroga. Karaszewski okopał się w pobliskim rowie kolejowym, który był idealnym miejscem do obrony. Otaczający stanowisko teren wraz z drogą zostały przez Polaków zaminowane. Około godz. 14.30 od zachodu kolumna ok. 60 czołgów niemieckich, wobec braku oporu poruszająca się tempem marszowym. Gdy tylko pierwszy czołg wjechał na minę, Karaszewski otworzył ogień.W wyniku walki wyeliminowanych zostało 11 czołgów, w tym 3 zniszczone w bezpośrednim polu rażenia Karaszewskiego, a 2 kolejne bliżej wsi; 3 słabiej uszkodzone wozy odholowano po walce do dworu. Walka trwała około 2 godzin; zginęło w niej 11 żołnierzy Wehrmachtu, w tym 2 motocyklistów. Karaszewski, zauważywszy okrążających go od południa Niemców, popełnił samobójstwo (odbezpieczył ostatni granat, którego wybuch rozszarpał mu dolną część twarzy).

2. Kapitan Władysław Raginis I Obrońcy Wizny

Na początek wgląd w biorące udział siły obu stron

Strony konfliktu
 II Rzeczpolita                           III Rzesza

Dowódcy
Władysław Raginis †                Heinz Guderian
Stanisław Brykalski †               Ferdinand Schaal 
                                     
 Siły
 około 20 oficerów                              3 dywizje, 1 brygada
 od 350 do 700 żołnierzy                  ok. 42 tys. żołnierzy,
                                                                350 czołgów,
                                                657 moździerzy, dział i granatników
                                                         wsparcie Luftwaffe    


Bitwa rozpoczęła sie 7 września I trwała do 10 września 1939r
Kapitan Władysław Raginis jeszcze przed bitwą złożył przysięge, że żywy z pola bitwy nie zejdzie, której zresztą dotrzymał. 1O września gdy skończyła sie amunicja, a morale ostatnich ocalałych obrońców spadło prawie do zera, dalsza walka nie miała sensu. Kapitan wydał rozkaz do poddania się, a sam wysadził sie granatem w bunkrze na Górze Strękowej.
3 dni walki, miażdżąca dysproporcja sił, na jednego obrońce przypadało od 50 do nawet 100 (różne źródła różnie podają) niemców na głowe + artyleria, Luftwaffe, czołgi.
Wytrzymali 3 dni, wielki szacun, to są właśnie polskie Termopile o których niewielu pamięta.
3.Generał Elżbieta Zawacka
Profesor Elżbieta Zawacka została dwukrotnie odznaczona Orderem Wojennym Virtuti Militari V klasy i pięciokrotnie Krzyżem Walecznych
Pod koniec 1940 przeniesiono ją do Warszawy – dostała przydział do Wydziału Łączności Zagranicznej Komendy Głównej Armii Krajowej Zagroda. Od połowy 1941 jeździła między Warszawą a Berlinem, przewożąc w obie strony pocztę, która kursowała przez Szwecję do Londynu i z powrotem. Jej zadaniem było też zorganizowanie szlaków kurierów podążających do Londynu przez Niemcy. W latach 1939–1945, korzystając z fałszywych dokumentów, przekraczała granicę Rzeszy setki razy (przy setnym, w 1942, przestała liczyć), przenosząc raporty, meldunki i informacje, zaś w przerwach między wyprawami uczyła i była uczona na tajnych kompletach.
Jedyna kobieta, która ukończyła szkolenie dla Cichociemnych, I w ich szeregach została zrzucona do Polski.
Polecam też obejżeć film: My Cichociemni - Głosy żyjących
Jak wrzutka sie przyjmie to pomyśle o drugiej części
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13951277732849