Kawał na dziś #52

5
Dzieci na lekcję plastyki miały wymyślić nowy kolor.
Jasiu siedzi w domu i myśli...
- Wiem... Kanarkowo-żółty!
Ale zadzwonił do Piotrka bo on coś mówił o żółtym.
- Piotrek, jaki masz kolor?
- Kanarkowo-żółty.
- Ok. Dzięki.
Wkurzony myśli dalej.... Wiem! Błękitny jak laguna! To jest mój kolor!
Na następny dzień Pani sprawdza kolory...
- To....może....Piotrek.
- Mam kanarkowo-żółty.
- Brawo! 6!
- To...może... Jasiu.
Nagle pukanie do drzwi. Do sali wchodzi Pan Dyrektor z małym czarnoskórym chłopcem.
- Droga Pani i dzieci, to jest Jamal i będzie z wami w klasie.
Pani się pyta Jamala:
- A może ty Jamal znasz jakiś nowy kolor?
Jamal bez zastanowienia mówi:
- Błękitny jak laguna!
- Brawo Jamal! Dostajesz pierwszą 6!
- No dobra...to na kim skończyliśmy? A tak Jasiu.
A Jasiu:
- Jebany czarny!
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Kawał na dziś #33

9
Dzień nauczyciela.
Dzieci przyniosły prezenty dla Pani.
Nauczycielka wie czym się zajmują rodzice poszczególnych dzieci. Pierwsza podchodzi Dorotka z pudełkiem (rodzice cukiernie mają):
- Mmmm, pewnie jakieś dobre ciasto Dorotku, zgadłam?
- Tak, potwierdza Dorotka.
Podchodzi Łukaszek z podłużnym pakunkiem (starsi Łukasza mają kwiaciarnię):
- Niech zgadnę....kwiaty?
- Tak, zgadła Pani.
Podchodzi z paczką Jasiu (rodzice mają monopolowy).
Pani ogląda pakunek, ale patrzy, że z rogu cieknie coś ciemnego i gęstego. Bierze na palec, oblizuje i pyta:
- Czy to Jasiu ajerkoniak?
- Nie.
Bierze jeszcze raz i próbuje:
- To może adwokat?
- Nie.
- No to poddaje się, co to takiego.
A jasiu odpowiada:
- świnka morska...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Suchar

0
Jasio idzie do taty i pyta:
- Tato, co to oznacza w teorii i praktyce ?
- Jasiu zaraz Ci to wytłumaczę! Spytaj mamy czy dała by murzynowi za 2tyś dolarów!
Jasiu podchodzi do mamy i pyta:
- Mamo dałabyś murzynowi za 2tyś dolarów?
- No wiesz synku, meble by się przydały, pensja mała, dałabym ten jeden raz.
Jasiu idzie do Taty i mówi że mama by dała.
- Teraz idź do siostry i zapytaj o to samo!
- Dałabyś murzynowi za 2tyś dolarów?
- Pewnie że tak - miałbym na kosmetyki i imprezy, ciuchy !
Jasiu wraca do Taty i mówi że siostra też by dała.
- Teraz Jasiu idź do dziadka i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do dziadka i pyta:
- Dziadek, dałbyś murzynowi za 2tyś dolarów ?
- Dałbym, bo wiesz, emerytura mała, a tak bym sobie jeszcze coś kupił póki żyje.
Jasio wraca do taty i mówi, że dziadek też dałby murzynowi.
Na to tata :
- Widzisz synku, w teorii, to my mamy 6tyś dolarów w kieszeni, a w praktyce 2 kurwy i pedała w rodzinie.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13660001754761