Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.

24
Czołem.

Jakiś czas temu zobaczyłem gdzieś w internecie podobne ustrojstwo z tym, że o wiele mniejsze, więc postanowiłem zrobić coś takiego tylko, że większe i z pewnością dłużej działające no i ręcznie malowane.
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
Jako, że z drukarkami 3D od jakiegoś czasu pracuje, to sam wydruk nie był dla mnie problem, zaprojektowanie to już inna bajka... Zważywszy, że taki model ma szerokości 25cm a wysokości 30cm to musiałem pociąć całe te ustrojstwo by mogło się wydrukować, a później elegancko skleić.
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
Wszystko malowane podkładem akrylowym i farbami modelarskimi na tej samej bazie, o dziwo farba się trzyma plastiku jak rzep psiego ogona (tego się najbardziej obawiałem, że po zarysowaniu farba zejdzie do samego plastiku, na szczęście tak nie jest).
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
Szkoda, że aparat nie łapie jak to rewelacyjnie wygląda w nocy, jak działa podświetlenie z samego nawilżacza, które delikatnie podświetla parę wodną, no kurna mega efekt udało się zrobić.
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
Czarnobylska elektrownia jako nawilżacz powietrza.
I w sumie to tyle. Ładnie się cholerstwo prezentuje, ale ma jeden minus.... za cholerę nie mam gdzie tego postawić.... Wszystko przemyślałem oprócz tego. W każdym bądź razie żegnam się i może jeszcze wrócę z czymś równie popieprzonym.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

U siebie rób jak u siebie

20
U siebie rób jak u siebie
U siebie rób jak u siebie
Siemano tu pewnie sporo znawców od takich robót się znajdzie to mam pytanko. Otóż wyjebałem starą szafę wnękową z mieszkania i pomalowałem na biało miejsce po niej. W miejscach gdzie przylegała do ściany był jakiś silikon. Zeszlifowalem go papierem ściernym, potem nałożyłem szpachelkę. Po wyschnięciu szpachli jeszcze raz zeszlifowalem. Niestety potem podczas malowania zaczęła się luszczyc farba. Odchodziła nowa razem ze starą, do żywej ściany. Myślałem że najebie tam farby więcej poprostu i problem zniknie co też zrobiłem, niestety po wyschnięciu i tak się złuszczyła. Co teraz zrobić żeby pozbyć się tego problemu? 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14335680007935