Pozdrowienia dla wszystkich Dzidusi przeglądających stronkę w czasie pracy, my się dzisiaj zerwaliśmy wcześniej i tak wypijemy Wasze zdrowie i będziemy wracać po piwie na rowerach, ale jedynie kogo możemy potrącić to albo Dorotkę albo siebie nawzajem. Chociaż dostać się tutaj było zadziwiająco ciężko, tak jest tutaj również zadziwiająco pięknie. W pewnym momencie 29 procent nachylenia. Jest snieg, jest lód, jest błoto, jest słońce, jest browar. Nie chcę się wracać:) Beskidy są zajebiste :)

Dzisiaj siadla wspaniala trasa na zachodzik słońca. Nie dosc ze pedalarz, to jeszcze elektryk... Mozna się śmiac i mowic ze to nie jazda, na dzisiejsza wyprawe smialo mozna tez pisac komentarze "ćpuny do wora", "a ja lubie i huj". Na manualu nie do osiagniecia dla mnie, 40km w 2h po lasach. Serdecznie polecam kazdemu kto ma mozliwosc. Mozna sie zresetowac po robocie i odpoczac od wszystkiego i wszystkich.

Na ten stary roczek, wyprawa poranna na Leskowiec zeby pozegnac aktywnie staruszka. A Wam dzidusie zycze jak najwiecej radosci i spelnienia marzeń, szczegolnie tych związanych z aktywnością bo tez sam sobie tego zycze. Udanej nocy i szczesliwego nowego roku. Tymczasem oddalam się ześwintusic ostatni raz w 2024.

Wstac sie nie chce, a potem sie nie nie chce wracac i tak to leci... Cierpko, błotniście, ale pięknie :) Pysznej kawusi :*

Czołem, jestescie ostatnią deska ratunku (tonacy brzytwy sie chwyta). Poszukuje czesci jak nizej. Nakretka do dampera 165mm. W zasadzie to juz od skosnych zamówiłem caly nowy zeby juz pakowali, ale jakbym znalazl sama nakrętke gdzies, to na bank wyszlo by bardziej budzetowo, bo cały to koszt 200zl, a jebneła tylko ta nakrętka :O Jak ktos niewtajemniczony (jak ja dopoki nie jeblo) to damper to taka częśc amortyzujaca z tylu roweru mtb... (nie wkurwiam kierowcow - wkurwiam grzybiarzy i czasem jakas Dorotke w lesie).

Dzien dobry, choc jutro poniedzialek to humor nie najgorszy, po pieknej porannej trasie. Stary Sidzina - Okraglicca - Polica - Krowiarki - Sidzina. Pyklo 30km, ale miejscami ciezko :O Piekna złota polska jesien pełną parą. Oplacalo sie wyjsc z piwnicy jeszcze o cmoku :)

Dzisiaj okolice Babicy, piękny różowy wschod slonca, Babia Góra przykryta kołderką i polska złota jesień w pełni. Warto wstac, wracam gotowac obiad. Smacznej kawusi i udanej niedzieli.

Pozdrowienia ze szlaku miedzy Gorcem a Turbaczem - za chwilę piwko wjedzie.