W internecie właśnie się pojawił zwiastun filmu „Zielona granica” Agnieszki Holland. Światowa premiera odbędzie się na 80. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.

Po przygotowaniach do realizacji filmu można było już wiele powiedzieć, ale po zwiastunie człowiek upewnia się, że film będzie:

- antypolski,

- zakłamujący rzeczywistość,

- używający emocji do udawadniania przekazu. 

Gdy ogląda się go, to ma się wrażenie, że najgorszy diabeł nie wymyśliłby takiej propagandy. 

Ta ku*wa używa dzieci w towarzystwie matek i starców jako karty przetargowej (gdzie zdecydowana większość imigrantów, to wyrośnięci młodzi mężczyźni): 

Zakłamuje wizerunek polskich służb mundurowych, przedstawiając ich tak, że znęcają się nad przybyszami (wmawia się, iż traktują ludzi jak bydło, nie pomagają dla kobiet w ciąży, chcą wymordować innych samym spojrzeniem i znęcają się podczas przeszukiwań):

Kłamie odnośnie organizacji, które chciały zdestabilizować granicę. Te wszystkie terrorystyczne podmioty typu "Grupa Granica" są przedstawiane, iż mają określone zasady, niosą tylko pomoc humanitarną i wcale nie zajmują się przemytem ludzi (gdzie wielokrotnie w tym pomagali i do tego namawiali publicznie):

Tutaj macie "zaszczytnych" twórców tego szamba. Zwróćcie uwagę kto ich patronuje, bo prócz Mazowsza, mają szerokie wsparcie m.in. podmiotów niemieckich i francuskich (no co za przypadek): 

Na sam koniec link do zwiastunu na YouTube, jeśli chciałbyś wejść w niego, dać łapkę w dół i zgłosić materiał:

- https://youtu.be/1HdhsCZXNeI?si=OUMRZBLRAeoqGJmB

To tyle, mam nadzieję, że polskie służby wytoczą twórcom tego filmu sprawę sądową za zniesławienie i ją wygrają. Choć nie jestem ich fascynatem, bo wiadomo jakie potrafią być, to w tym przypadku sam nawet dorzuciłbym się do prawników za te zakłamanie i odwrócenie faktów o 180 stopni.