Mój kumpel jest fanatykiem planszówek, pół mieszkania zawalone pudełkami

84
Wczoraj niedziela wieczur a humor niepopsuty bo pół dnia i jeszcze w nocy rzucaliśmy kostkami w epickiej przygodzie magicznych wojowników: demonolog, łowca demonów, wróżka i cyganka wyruszą do labiryntu dałna, aby zabić Cyklopa, smoka, czarnksiężnika, który jest duchem dupy...
Myślicie że planszówki to chińczyk, warcaby i monopoly? No to jesteście w błędzie bo niektóre są jeszcze fajniejsze od hirosków
Mój kumpel jest fanatykiem planszówek, pół mieszkania zawalone pudełkami
Tak, to Talisman, dla starszych: Magia i miecz. Jak widać na obrazku jest to wersja na bogato, z dodatkami. Poniżej moja łowczyni demonów (tak, byłem wczoraj szczupłą lasencją, tak wyszło).
Mój kumpel jest fanatykiem planszówek, pół mieszkania zawalone pudełkami
Planszówki są różne, kwadratowe i podłóżne. Strategiczne, przygodowe, co-opy, pvp... Polecam Talizmana (mój ulubiony bo jestem tępy a wszystkie zasady można wyjaśnić w 3 minuty bez studiowania instrukcji przez tydzień), Zombiecide, Neuroshimę. Kumple jeszcze się zagrywają w SW: Rebelia i Tainted Grail (mi mniej pasują, co kto lubi), mamy do ogrania jeszcze.. Wszystko. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Na koniec zdjęcie większości kolekcji kumpla.
Mój kumpel jest fanatykiem planszówek, pół mieszkania zawalone pudełkami
I tu dochodzimy do najtrudniejszej części: trzeba mieć ze dwóch kolegów.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Gracz poszukiwany!

12
Czołem dzidki!
Jestem tu z Wami od około 10 lat, pora w końcu się udzielić. Dzidka skierowana do dzidowców mieszkających w Trójmieście, przede wszystkim do fanów planszówek. Razem z moim współlokatorem i dziewczyną lubimy sobie pograć w mahjonga, często niestety brakuje nam czwartej osoby, jako że gra ta jest u nas bardzo niszowa. W wielkim skrócie mahjong to stara gra wywodząca się z Chin, w zasadach trochę podobna do remika (z mahjongiem zainstalowanym na starych Windowsach nie łączy jej zbyt wiele). Często kojarzona z hazardem (my na pieniądze nie gramy). Szukam więc dzidowców chętnych spotkać się w któryś  weekend (może być u mnie w akademiku w Gdańsku, bądź jakimś barze z planszówkami typu Cybermachina) i pograć w mahjonga i inne planszówki, przy jakimś piwku. Kto wie, może ktoś znajdzie sobie nowe hobby. Jeśli macie jakieś pytania co do samej gry to chętnie odpowiem. Już wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14495301246643