IQ - Iloraz inteligencji

29
Misie moje Kochane. Jako studentka psychologii (kończę 3 rok) czuję się w obowiązku przybliżyć nieco wiedzy o czymś takim jak IQ (iloraz inteligencji). W żadnym wypadku się tu nie wymądrzam, nie uważam za eksperta ani nic z tych rzeczy, jedynie opowiadam to, czego dowiedziałam się na tych studiach (przy okazji co nieco sobie przypominając.
IQ jest bardzo zakorzeniona w obecnej kulturze jako wyznacznik mądrości. Niestety, patrząc z naukowego punktu widzenia, nie do końca powinno tak być.
Po pierwsze, samo pojęcie inteligencja jak i skala IQ to twór sztuczny, różniący się definicją w zależności od teorii. Oznacza to, że nie jest on czymś naturalnym, tylko sztucznie wyodrębnionym i nazwanym tworem. Nie oznacza to, że nie istnieje - opinie się różnią.
Po drugie, istnieje wiele rodzajów inteligencji, której podział, nazwy oraz zakres różnią się w zależności od teorii (od klasycznego czynnika g oraz czynnika s Spearmana, inteligencji płynnej i skrystalizowanej Cattella, inteligencji analitycznej, twórczej i praktycznej Sternberga po najnowsze kilka typów Gardnera, których tu wypisywać nie będę). Testy IQ, jak każdy test psychologiczny musi opierać się o jakąś już istniejącą teorię (nie może być wyssany z palca). Tak więc testy będą się różnić w zależności od teorii, na podstawie której są stworzone, mogą także dawać różne wyniki.
Po trzecie, iloraz inteligencji nie bada wszystkich typów inteligencji w pełni, a jedynie jakiś wycinek każdego typu (pamietając o tym, co napisałam wyżej), oraz jakąś część inteligencji nie dającej dopasować się do konkretnego typu. Żeby to zobrazować, wyobraźmy sobie 3 koła. Ułożone są mniej więcej tak, że jakaś mała część nachodzi na każde kółko (troszkę jak koła trzech barw podstawowych, można nazwać to kwiatkiem). Na podstawie teorii Cattella, wpisujemy sobie w jedno kółko inteligencję płynną (wrodzoną), w drugą inteligencję skrystalizowaną (wyuczoną) (zachęcam do doczytania, co dokładnie nazywają te pojęcia, nie mam tyle miejsca, żeby wszystko dokładnie opisać). W trzecim kółku zaś można wpisać IQ mierzone testem. Mamy więc obraz taki, że test IQ mierzy trochę połączonych dwóch typów inteligencji, po trochu każdej z osobna i sporą część nienazwanej inteligencji. Lepiej tego wytłumaczyć nie potrafię xD.
Po czwarte - wiele badań wskazało, że testy inteligencji są dość podatne na wiele zmiennych zniekształcających (np. kultura, narodowość, płeć). Oznacza to, że nie dają pewności co do swojej prawdziwości, bo wiele rzeczy może zniekształcać wynik. Badacze mają na uwadze prowadząc badania, jak niepewne jest to narzędzie, niestety stosuje się je z braku lepszej metody. Zwykli ludzie za to mają tendencję do przeceniania znaczenia skali IQ. Polecam również poczytać o efekcie Flynna.
Po piąte i ostatnie, bo przynudzam już. Test IQ przez samą swoją konstrukcję może być tendencyjny. W teście matryc Ravena np. często kobiety będą miały gorsze wyniki niż mężczyźni. Dlaczego? Cała konstrukcja pytań bardzo angażuje inteligencję przestrzenną, która poprzez ewolucję jest lepiej wykształcona u mężczyzn (nie oznacza to, że zawsze kobiety będą wypadać gorzej).
Także kochani! Patrzmy na punkty IQ z odpowiednią dozą rezerwy i świadomi niedoskonałości testów badających IQ. Można się nimi posługiwać oczywiście do zbadania uposledzenia umysłowego albo jednostek wybitnie inteligentnych. Można również sprawdzić, w jakim kierunku idą nasze uzdolnienia.
Nie używajmy do oceniania tego pod kątem gorszego i lepszego człowieka.
Zachęcam do zagłębienia się w temat, doczytania, bo tutaj zawarłam ledwie ułamek dostępnej naukowej wiedzy.
0.041723966598511