Muchołówka amerykańska: Dionea muscipula

14
Chyba najbardziej ikoniczna i spektakularna z roślin mięsożernych. Podobnie jak kapturnice, wywodzi się z terenów Ameryki Północnej, chociaż te są bardziej odporne na upały i nieco mniej odporne na silniejsze mrozy. W środku liścia pułapkowego są zawarte włoski czuciowe. Potrącenie jednego dwukrotnie w przeciągu około 30-40 sekund lub dwóch osobnych w tym samym przedziale sprawia, że pułapka zamyka się. Liście pułapkowe dodatkowo często barwią się w środku (najczęściej na czerwono) i produkują słodką substancję do zwabiania owadów. NIGDY NIE POTRĄCAJCIE WŁOSKÓW CZUCIOWYCH SAMI. Stanowi to sporą stratę energii dla rośliny. Pojedyncza pułapka może zamknąć się "na sucho" (tj bez ofiary) około 5 do 10 razy. W razie złapania ofiary, pułapka zdatna będzie do ponownego użytku okolo 2-4 razy (może być, że i po pierwszej ofierze zacznie usychać). Roślina sama będzie sobie łapała owady, osobiście nie polecam wrzucać im owadów, raz ze ofiara koniecznie musi być żywa (stymuluje to roślinę do mocniejszego zamykania pułapki i produkcji enzymów trawiennych jak kwas mrówkowy czy chitynaza) a dwa to to, że jak zrobicie to niesprawnie to pulapka się zamknie bez ofiary przez co straci energię. Jeśli jest taka potrzeba to polecam prędzej kupić jakieś karaczany aby łatwiej było je umieścić w pułapce (koniecznie żywe!) i adekwatne do rozmiaru pułapki aby nie były za małe ale tez nie większe niż liść pułapkowy, aby ten zamknął się szczelnie- w przeciwnym razie do środka może wdać się zakażenie głównie grzybowe, choć jak mówiłem, roslina sama sobie poradzi z łapaniem ofiar. W momencie, gdy zużyty liść pułapkowy zaczyna gnić należy go oderwać, a na jego miejscu wyrośnie nowy.
Warto też dodać, że pomimo iż dionea muscipula jest jedynym przedstawicielem rodzaju Dionea, istnieje wiele kultywarów tej rośliny z różnymi barwami (od całkiem zielonych, po całkiem czerwone z odcieniami różu) i kształtem blaszki liścia pułapkowego- sam mam kilka kultywarów i będę je wrzucał.

Podłoże powinien stanowić kwasny torf (pH najlepiej3.5-4.5 generalnie nie większe niż 5) bez nawozu, z dodatkami ułatwiającymi drenaż i upowietrzenie gleby np perlit. Stosunek torfu do perlitu powinien być okolo 2:1, w przypadku torfu gorszej jakości lepsza bedzie mieszanka pół na pół torfu z perlitem. Na dnie doniczki warto rozłożyć warstwę keramzytu aby uniknąć zbyt dużej wilgotności gleby (można je przelać pomimo faktu, że w naturalnym środowisku okazjonalnie są zalewane wodą). Korzenie mogą zgnić w zbyt mokrej ziemii. Zdrowe korzenie mozna poznać po białej końcówce. Podlewanie od podstawki destylówką, demineralizowaną lub deszczową wodą. Latem w przypadku gorących dni warto uzupełniać wodę regularnie, w chłodniejsze bardziej wilgotne dni można im zrobić dzień-dwa przerwy.

Rośliny te (podobnie jak kapturnice) zimują. Najlepiej zapewnić im temperaturę od 0 do 5 stopni bo wtedy roslina nie potrzebuje światła, generalnie temperatura nie powinna być większa niż 10 stopni. Co do dolnej granicy- jedne źródła mówią że wytrzymują okazjonalne przymrozki (w przypadku moich muchołapów się to sprawdza) choć długa ekspozycja na temperatury ujemne może im zaszkodzić: osobiście odradzam trzymania ich w temperaturach niższych niż -5°C. W okresie zimowania należy też zmniejszyc ilość i częstotliwość podlewania tak, aby gleba była jedynie przyjemnie wilgotna ale nie mokra (mieszkam w Anglii, tutaj jest na tyle wilgotno ze wystarczy jak im wleje pol centymetra wody do podstawki raz na 2-3 tygodnie) W trakcie zimowania roślina może stracić nawet do 80% swoich liści, będą one wyglądały tak jak jeden z tych na zdjęciu. Możliwe jest nawet całkowite zamarcie rośliny do kłącza, ale powinna ona odrosnąć na wiosnę. Zimowanie warto odbyć ponieważ w przeciwnym razie muchołapy wam padną po około dwóch latach. Po tym jak liść całkowicie umrze, należy go oderwać lub odciąć (jesli stawia opór w oderwaniu) centymetr od podstawy liścia. Póki co to tyle, bede jeszcze na pewno wrzucał o muchołówkach.
Muchołówka amerykańska: Dionea muscipula
0.055114984512329