Starzy nie zaakceptowali mojej decyzji o zmianie studiów mimo, że upewniłem ich, że chce się usamodzielnić i znaleść prace w programowaniu + na studia pójde, ale inne. Bardziej zależy im na tym żebym miał tytuł magistra w tym konkretnym kierunku niż własnym szczęsciu. Szkoda im też moich straconych dwóch lat. Fajnie się o nich dowiedziałem przy przezwiskach do telefonu w moją stronę. Dzidki nie wierzcie w swoich rodziców, nieważe jacy by nie byli. Chyba że od dzieciństwa mieliście z nimi zajebisty kontakt. Bo ja to pierdole. Sory musiałem sie wyżalić wypierdalam