Ktoś dotarł tak daleko? Nie? A warto, bo PiS zapewne jeszcze nie powiedział swojego ostatniego słowa

5
Część pierwsza: https://jbzd.com.pl/obr/3293712/jako-ze-jest-juz-po-wyborach-to-nikt-nie-bedzie-jeczal-ze-to-kampania-wyborcza
Część druga: https://jbzd.com.pl/obr/3293718/dalsza-czesc-tekstu-o-skokach
Część trzecia: https://jbzd.com.pl/obr/3293751/czytamy-dalej-o-mafijnym-panstwie
Część czwarta: https://jbzd.com.pl/obr/3293783/dalsza-czesc-tekstu-o-skokach-czyli-jak-pis-dorobil-sie-na-nas-miliardow

> Proceder pierwszy: ogólna patologia chorego systemu. Podczas ogólnej kontroli wszystkich Kas, KNF wykryła masę rażących systemowych nieprawidłowości. Aż 44 z 55 działajacych wówczas Kas wymagało przeprowadzenia postępowań naprawczych. Czasem było na to już zbyt późno i danej Kasy nie dało się odratować. Dwadzieścia dwie kasy upadły, albo zostały wchłonięte przez banki. Za ich niewypłacalność zapłacili podatnicy i klienci tych banków.

> Na czym polegały systemowe nieprawidłowości? Na przykład na tym, że aż 37% kredytów (!) było przeterminowanych, przez co wiele Kas miało poważny problem z płynnością finansową. Albo na tym, że kredyty rozdawano na lewo i prawo, sztucznie zaniżano koszty utrzymania kredytobiorców, praktycznie nie oceniano ich wiarygodności (a więc potencjału do spłaty), a jak oceniano, to wedle niewiarygodnych kryteriów przy czym ocenę często-gęsto realizowały zewnętrzne firmy, których nikt z tego nie rozliczał. Wszystko to składało się na poważne problemy finansowe Kas, które próbowano ukrywać kreatywną księgowością. Czemu nie ma się co dziwić, zważywszy, że SKOK-i przez 20 lat nie podlegały żadnej zewnętrznej kontroli, takiej, jakiej podlegają banki. W jednym się do banków upodobniły: w wypłatach. Niektórzy członkowie zarządów już wtedy zarabiali po 70 tysięcy miesięcznie. Pro bono, wiadomo.

> Bardzo nieliczne Kasy działały jak należy i były to Kasy małe. Jak w listopadzie 2014 roku informował w Sejmie szef KNF Andrzej Jakubiak: „Można powiedzieć, że im dalej od kasy krajowej, tym lepsza sytuacja finansowa SKOK”. Czym przechodzimy do...

> Procederu drugiego: Kasa Krajowa nic nie robi z patologią z poprzedniego punktu. W sumie nie dziwi, ale warto dodać, że już w trakcie trwania kontroli KNF i GIIF, Kasa Krajowa utrudniała działania Komisji i opóźniała je jak mogła. Przypomnę, że przez 20 lat (1992-2012) Kasy, dzięki działaniom Kaczyńskich, nie podlegały żadnej zewnętrznej kontroli. Z tych 20 lat, aż 17 (od 1995) Kasami bezpośrednio i w sposób absolutny rządzili koledzy Lecha Kaczyńskiego: bracia Biereccy, Adam Jedliński i Grzegorz Buczkowski. Cebulą na torcie niech będzie fakt, że w 2011 roku Grzegorz Bierecki został... senatorem Partii. I jest nim kurwa do dziś! Zero konsekwencji.

> Podsumujmy te dwa punkty. Cały system Kas był beznadziejnie zarządzany i uprawiano w nim na masową skalę kreatywną księgowość. A zarządzająca systemem Kasa Krajowa, kontrolowana w pełni przez kolegów Lecha Kaczyńskiego, nic z tym nie robiła.
0.047324895858765