Nadzieja

2
Podobno umierasz zawsze na końcu
Pozwalasz nam grzać się w swoim gorącu
I nim przeminiesz wciąż na ciebie czekam
Bo trwanie w nadziei to żywot człowieka

Nadziei że jutro odmieni się los
Pomocną dłoń poda nam ktoś
Albo też spłynie z loterii wygrana
Nie dajesz nam zasnąć nocą do rana

I każesz nam czuwać aż do śmierci swojej
Chociaż tak na prawdę giniemy we dwoje
A potem się rodzisz kolejny raz
Jakże wspaniały to dla nas czas

Możemy trwać wtedy w tobie od nowa
Wraca nam zaraz ducha pogoda
Możemy oddzielić nasz problem dystansem
Gdy dostrzeżemy kolejna szansę

Patrzymy w nią mocno, i z przekonaniem
Że teraz na pewno tak już się stanie
Że teraz się ziścisz i ucieleśnisz
A my będziemy wreszcie bezpieczni

A potem umierasz po raz kolejny
Upatruj szans, bądź chłopcze dzielny
Tak mówię sobie na twoich pogrzebach
Aż dotrze do mnie, że twoje miejsce nie jest na ziemi a w bramie nieba

Ja

https://www.facebook.com/Ja-będzie-pisać-wiersze-1313408995475471/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Garść ziaren

2
Przechadzam się czasem po ogrodach dusz
I wiem że nie wszystkie są pełne róż
Właściciel ustala czy żyzna w nich gleba
By całą obsadzić ziaren potrzeba

Wszyscy jesteśmy ogrodnikami
A rzeczone ziarna są uczuciami
Słowami, myślami, czynami też
Co ogród pokryją i wzdłuż i wszerz

Większość zaczyna kiełkować natychmiast
I nawet gdyby studzienka wyschła
Pęd z nich się ciągnie do góry jak schody
Bo te rośliny rosną bez wody

Garść ziaren miłych miej zawsze dla starszych
Chociaż ich skóra tak bardzo się marszczy
Chociaż ich mowa jest z tamtej epoki
Niech mają w ogrodzie miłe widoki

Garść ziaren szczęśliwych u tego rozsiej
Z kim chciałbyś przez życie kroczyć radośnie
Bo skoro ogrody swe macie połączyć
Użyjcie do tego szczęśliwych pnączy

Garść ziaren radości rozsyp po rodzinie
Nie jedna chwila wam wspólnie upłynie
Ogrody ich ujrzysz na każdym przyjęciu
Niech będą radosne nie tylko na zdjęciu

Garść ziaren przyjaźni rozważnie podziel
by dostał je ten kto jest ich godzien
Wszak piękne kwiaty z nich wyrastają
Jedynie u tych co o pędy zadbają

Garść ziaren miłości niech będzie olbrzymia
By można je sypać przy wszystkich czynach
I obdarzaj nimi każdego po trochu
By w żadnym z ogrodów nie było mroku

Garść ziaren złych zachowaj dla siebie
Przyjmują się one na każdej glebie
I choćby niewielkie to były tereny
Nie będzie łatwo chwasta wyplenić

Lecz nikt nie każe Ci złych rozsypywać
Chociaż wiadomo że czasem tak bywa
Że rodzi się w głowie nam trochę zła
I trzeba sypnąć ziarenko czy dwa

A więc pamiętaj by nie siać złych ziaren
Zbyt często innym rzekomo za karę
Staraj panować się nad emocjami
Obsiewać dusze dobrymi rzeczami

https://www.facebook.com/1313408995475471/posts/1343380475811656?s=100002339460912&sfns=xmwa
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

500+ dla poetów

4
Czy inni poeci są ze mną gotowi
Przedstawić manifest taki rządowi:
Z budżetu 500+ matkom rozdają
Dlaczego poeci nic z tego nie maja?

By się kultura w narodzie krzewila
By zdolność czytania powszechna była
Dyskryminacji stop dla poetów
Nie chcemy w narodzie analfabetów

Zatem należy się i to już
Za każdy wierszyk nam 500+
Każdy jak dziecko przeze mnie spłodzony
Jest skrupulatnie na stronę wrzucony

Najpierw jest pomysł, jakaś idea
By mógł poeta przystąpić do dzieła
Potrzebna wena też i natchnienie
A skąd mam przy tym brać na jedzenie?

Macie wiec przyjąć już w pierwszym czytaniu
Wszystkie podpunkty w pełnym wydaniu
Chyba ze bardziej cenicie sobie
Naród co gubi się w każdym słowie

Wyborców, którzy są bez rozumu
I nie czytają też treści umów
Nie rozumieją co w kraju się dzieje
Plujecie im w twarz a dla nich deszcz leje
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14806604385376