Dzidki, takie moje krótkie przemyślenia.
Nie wszystkie aspekty socjalizmu są złe.
Nie wszystkie aspekty kapitalizmu są dobre.
Jednakże oba systemy dążą do tego samego. Do totalnej kontroli nad ludźmi, w każdym aspekcie ich życia, oraz do likwidacji klasy średniej. Mają zostać tylko bogaci i biedni. Bogaci kontrolują polityków, a biedni są na ich łasce i zrobią wszystko, by podtrzymać swoją egzystencję. W teorii jest demokracja, a w praktyce oligarchia. Klasa średnia bardzo w tym przeszkadza, bo jest zbyt samowystarczalna, zbyt dużo może, za bardzo patrzy władzy na ręce i chce za dużo swobody. Dlatego klasa średnia jest największym wrogiem zarówno w socjalizmie jak i kapitalizmie i w obu tych systemach jest bezlitośnie zwalczana.
W państwie potrzebny jest rząd, który będzie pilnował, by żadna w wyżej wymienionych grup nie zdominowała pozostałych. Z obu systemów - socjalizmu i kapitalizmu - brać to co dobre, a wypierdalać to co złe. Klasa średnia to póki co najliczniejsza grupa w każdym państwie i rząd powinien o nią najbardziej dbać.