W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Pieczone, pikantne skrzydełka z autorską mieszanką przypraw, która kopie jak muł z podwiązanymi jajami. Skrzydełka macerowane przez całą noc. Serwowane z frytkami.

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Gorąco jak skurwesyn więc wjeżdza mrożona kawa. Kawa z kawiarki, lody waniliowe, bita śmietana i czekoladowa posypka o smaku pomarańczy. Wafelek dla ozdoby.

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
''Włoskie ziemniaki'' w kształcie rurek, w kremowym sosie cztery sery, odrobiną szpinaku oraz lopatą smażonego i posiekanego bekonu. Wszystko doprawione tłuczonym czarnym pieprzem. 

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Kurczak z patelni, czyli soczyste kawałki kurczaka (udka, skrzydełka i cycek), doprawione, obsmażone a następnie duszone razem z warzywami. A powstały sos najlepiej smakuje na bagietce lub innej białej bule.

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Symbol amerykańskiego żywienia, pochodzący od naszych zachodnich sąsiadow. Dobra wołowina (nie jakaś breja z promocji), doprawiona tylko solą i czarnym pieprzem. Wlasnoręczny sos burgerowy, lekko pikantny, do tego ser i trochę zielska, bo jakby inaczej.

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Pieczone skrzydełka, obtoczone w delikatnie słodkim i jednocześnie znacząco ostrym sosie na bazie habanero. Nie mogło też zabraknąć grillowanych warzywek. 

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Prawdziwie po polsku. 
Pyry, kotlet i kapusta zasmażana. 
Proste i zajebiste

W dzisiejszym odcinku gastro terroru:
Gnocchi z blanszowanym marchewkowym spaghetti, dodatkiem cebuli i czosnku, oraz passatą pomidorową podrasowaną ziołami i młotkowanym czarnym pieprzem.