Na zdrowie!
Wiedza
2 l
27
"Projekt 259" to badanie na temat cukru przeprowadzone w 1968 r. Wyniki tego eksperymentu są szokujące, jednak przez lata nie ujrzały światła dziennego. Szuczurom podawano produkty bogate w cukier a następnie analizowano ich mocz. Szczury, które poddano tej diecie, poniosły poważne zdrowotne konsekwencje.
Te wyniki są o tyle szokujące, że od 1958 r. w USA obowiązywał przepis zakazujący dopuszczenia do powszechnego użytku produktów spożywczych, które mogą przyczyniać się do powstawania raka. To uderzyłoby boleśnie w branżę cukierniczą, która postanowiła ukryć niewygodne wyniki.
Z „Projektu 259” wynika, że pod względem szkodliwości cukier nie ustępuje w niczym tytoniowi a obecnie jest nawet bardziej niebezpieczny, gdyż występuje prawie w każdym rodzaju żywności. Kontrolowana przed branże organizacja Sugar Research Foundation rozpoczęła kampanię dezinformacji. Zasponsorowała nawet badania dowodzące, że cukier ma na nas zbawienny wpływ. O tej sprawie napisało jednak czasopismo "JAMA International Medicine" a rok później - "PLOS Biology". SRE oskarżono o zatajanie prawdy. Fundacja zmieniła nazwę, oddaliła zarzuty. Tłumaczyła też, że projekt miał duże opóźnienie i przekroczył budżet, dlatego nie publikowano jego wyników.
Opłaciła ona trzech naukowców z Uniwersytetu Harvarda, którzy zajmowali się badaniem wpływu cukru i tłuszczy na zdrowie serca. Autorzy badań otrzymali 50 tysięcy dolarów aby zwalili winę za choroby serca na tłuszcze nasycone i cholesterol, przy jednoczesnym “wybieleniu” cukrów. Kłamliwe artykuły zostały opublikowane i wskazywały, że spożywanie dużych ilości cukrów wcale nie prowadzi do choroby układu krążenia czy otyłości.
Ci naukowcy oraz ówcześni szefowie spółki SRE już nie żyją, więc nikt nie zostanie ukarany, lecz praktyki te stosowane są do dzisiaj. Coca-Cola, największy na świecie producent napojów słodzonych, wielokrotnie płaciła naukowcom, ekspertom ds. żywienia i trenerom fitness za promocję swoich produktów i przekonywanie, że Coca-Cola nie jest szkodliwa i nie powoduje otyłości.
Sprawa ma jeszcze jeden ciekawy kontekst, historyczny. W czasie, gdy prowadzone były badania, w USA dietetycy sugerowali odejście od produktów wysokotłuszczowych w żywieniu i postawienie właśnie na cukier w miejscu tłuszczu. "W ten sposób wiele produktów stosunkowo niskotłuszczowych było zastępowane przez te ze sporą ilością cukru" mówi dr Sanjay Basu ze Stanford University, który także brał udział w śledztwie. Dodaje, że odnalezione wyniki są “uderzające” i “etycznie niepokojące”.
DBAJCIE O SIEBIE I SWOICH NAJBLŻSZYCH!!!
Te wyniki są o tyle szokujące, że od 1958 r. w USA obowiązywał przepis zakazujący dopuszczenia do powszechnego użytku produktów spożywczych, które mogą przyczyniać się do powstawania raka. To uderzyłoby boleśnie w branżę cukierniczą, która postanowiła ukryć niewygodne wyniki.
Z „Projektu 259” wynika, że pod względem szkodliwości cukier nie ustępuje w niczym tytoniowi a obecnie jest nawet bardziej niebezpieczny, gdyż występuje prawie w każdym rodzaju żywności. Kontrolowana przed branże organizacja Sugar Research Foundation rozpoczęła kampanię dezinformacji. Zasponsorowała nawet badania dowodzące, że cukier ma na nas zbawienny wpływ. O tej sprawie napisało jednak czasopismo "JAMA International Medicine" a rok później - "PLOS Biology". SRE oskarżono o zatajanie prawdy. Fundacja zmieniła nazwę, oddaliła zarzuty. Tłumaczyła też, że projekt miał duże opóźnienie i przekroczył budżet, dlatego nie publikowano jego wyników.
Opłaciła ona trzech naukowców z Uniwersytetu Harvarda, którzy zajmowali się badaniem wpływu cukru i tłuszczy na zdrowie serca. Autorzy badań otrzymali 50 tysięcy dolarów aby zwalili winę za choroby serca na tłuszcze nasycone i cholesterol, przy jednoczesnym “wybieleniu” cukrów. Kłamliwe artykuły zostały opublikowane i wskazywały, że spożywanie dużych ilości cukrów wcale nie prowadzi do choroby układu krążenia czy otyłości.
Ci naukowcy oraz ówcześni szefowie spółki SRE już nie żyją, więc nikt nie zostanie ukarany, lecz praktyki te stosowane są do dzisiaj. Coca-Cola, największy na świecie producent napojów słodzonych, wielokrotnie płaciła naukowcom, ekspertom ds. żywienia i trenerom fitness za promocję swoich produktów i przekonywanie, że Coca-Cola nie jest szkodliwa i nie powoduje otyłości.
Sprawa ma jeszcze jeden ciekawy kontekst, historyczny. W czasie, gdy prowadzone były badania, w USA dietetycy sugerowali odejście od produktów wysokotłuszczowych w żywieniu i postawienie właśnie na cukier w miejscu tłuszczu. "W ten sposób wiele produktów stosunkowo niskotłuszczowych było zastępowane przez te ze sporą ilością cukru" mówi dr Sanjay Basu ze Stanford University, który także brał udział w śledztwie. Dodaje, że odnalezione wyniki są “uderzające” i “etycznie niepokojące”.
DBAJCIE O SIEBIE I SWOICH NAJBLŻSZYCH!!!