Kolejny raz podejmuję tę nierówną walkę

50
Kolejny raz podejmuję tę nierówną walkę
Ileż to już razy próbowałem rzucić oglądanie porno i walenie gruchy. Niezliczę. Zawsze kończy się tak samo. 
Samopoczucie wzrasta, robi się lepiej i wtedy pojawia się chwila słabości. Próba zracjonalizowania tego co chcę zrobić. Przecież każdy czasem wali gruchę. To normalne. Zdrowe. Miałem gorszy dzień. Dobra, raz w tygodniu, żeby stopniowo odstawiać. 
Ale raz? No to dwa, albo i trzy. Na zapas, bo teraz to tydzień bez i to minumum. 
Za każdym razem ten wyjątek staje się regułą i krąg spierdolenia zatacza kolejne koło. 


Komuś się udało odstawić porno na dobre? 
0.043042898178101