Ofiary z krwi, kalendarz zapisany w gwiazdach i przeznaczenie: jak Majowie pojmowali życie, śmierć i czas?

5
Majowie byli rdzenną ludnością Meksyku i Ameryki Środkowej. Posiadali niezwykle bogaty świat duchowy. Niemal każdy przedmiot, a nawet dni tygodnia, uważano za święte. Rytuały i magia stanowiły kanały komunikacji z bogami. W ich wierzeniach wszystko miało duszę od ludzi, przez rośliny, po kamienie, dlatego świat postrzegali jako tętniący obecnością duchów. Kapłani i szamani odgrywali kluczową rolę w utrzymywaniu tej więzi, pełniąc funkcję pośredników między ludźmi a siłami nadprzyrodzonymi.
Fotografia nr 1
Strona z Kodeksu Drezdeńskiego, majańskiej księgi datowanej na XI lub XII wiek, zawierającej informacje astronomiczne i astrologiczne, a także rytualne kalendarze.
Ofiary z krwi, kalendarz zapisany w gwiazdach i przeznaczenie: jak Majowie pojmowali życie, śmierć i czas?
1. Bogowie kroczą pośród ludzi
Kultura Majów przeżywała swój rozkwit w okresie klasycznym, od około 250 do 900 roku n.e., kiedy to Majowie wznosili monumentalne piramidy, świątynie i place w licznych miastach-państwach. Ich życie religijne było uporządkowane, a zarazem wszechogarniające. Wśród głównych bóstw znajdowali się Chaak [1] ,bóg deszczu oraz upraw, którego imię pozostaje dziś przedmiotem dyskusji. Wierzono jednak, że jego cykl śmierci (poprzez żniwa) i odrodzenia (poprzez ziarno) odzwierciedlał ludzką kondycję w rozumieniu Majów. Bogowie byli czczeni w świątyniach i inskrypcjach, a dni tygodnia, kierunki świata, a nawet skały uważano za obdarzone własnymi duchami. Aby pośredniczyć w kontakcie z tym złożonym światem, Majowie zwracali się do ah kin [2], szamanów i kapłanów, którzy posiadali zdolność wchodzenia w świat duchów za pomocą pieśni i środków halucynogennych. Najskuteczniejszymi pośrednikami byli członkowie rodziny królewskiej, uznawani za półboskich i zdolnych do przywoływania bogów, by zapewnić pomyślność swoim miastom.

[1] oryginalny zapis przedstawiany jest logogramem, często stylizowaną na twarz boga z dużym nosem i elementami błyskawic, sylabiczny zapis: cha-a-ka
[2] logogram wyglądał jak promieniujące koło lub stylizowana twarz słońca, sylabiczny zapis: a-hi ki-ni
Fotografia nr 2
Król przedstawiony na jadeitowej płytce ukazany jest w pełnym królewskim rynsztunku, co podkreśla jego magiczny status. Na jego tarczy widnieje jaguar- bóg świata podziemnego. Pod nim stoi karzeł, którego Majowie uważali za żywe ucieleśnienie kukurydzy.
Ofiary z krwi, kalendarz zapisany w gwiazdach i przeznaczenie: jak Majowie pojmowali życie, śmierć i czas?
2. Krew jako cena stworzenia
Majowie wierzyli, że ludzkość jest dłużna bogom za akt stworzenia, a składanie ofiar stanowiło formę spłaty tego długu. Najpotężniejszą z ofiar była krew. Mogła pochodzić od jeńców wojennych, których ścinano na stopniach świątyń. Jeszcze cenniejszą ofiarą była ta z samego króla. Rozcinał on własne ciało kolcami płaszczki, a krople krwi zbierano na rytualny papier i spalano. Wdychanie powstałego dymu miało umożliwiać kontakt z duchowym światem i wywoływać wizje. Takie ofiary miały również na celu leczenie chorób. Dla Majów choroba była skutkiem uszkodzenia jednej z kilku dusz, które jak wierzyli posiada każdy człowiek. Jedną z nich była o’hlis [3], iskra życia, zaszczepiona przez boga stwórcę we wszystkich istotach. Inną była way ob [4], duchowe zwierzę towarzyszące, które dzieliło duszę z człowiekiem. Królowie łączyli się duchowo z jaguarami, lecz nie ograniczali się do jednego way ob. Członkowie rodziny królewskiej i inne postacie obdarzone magiczną mocą, takie jak kapłani, mogli mieć nawet do trzynastu takich duchowych towarzyszy.

[3] zależnie od miejsca i epoki glify mogły ulegać zmianom, sylabiczny zapis: o-hi-li-si, dosłownie: „tchnienie życia”, „boska iskra”
[4] nadprzyrodzone zwierzęce alter ego człowieka, sylabiczny zapis: wa-ya o-be
Fotografia nr 3
Na tym fryzie przedstawiono władcę miasta Yaxchilan, znanego jako Tarcza Jaguara, który panował w latach 681–742 n.e. Trzyma on płonącą pochodnię nad swoją żoną K’abal Xook. Kobieta przebija sobie język liną naszpikowaną kolcami, dokonując rytualnej ofiary z krwi.
Ofiary z krwi, kalendarz zapisany w gwiazdach i przeznaczenie: jak Majowie pojmowali życie, śmierć i czas?
3. Czytając przyszłość z gwiazd
Czas, miejsce i boskość były nierozerwalnie związane w złożonym systemie liczb, kolorów i kierunków świata. Dla Majów niebo składało się z trzynastu poziomów ponad ziemią, natomiast podziemia, do którego trafiały dusze po śmierci miały dziewięć warstw. Każde bóstwo miało cztery różne wcielenia, zależne od kolorów i stron świata. Rok majów obejmował dwa kalendarze: rytualny, liczący 260 dni, oraz świecki, trwający 365 dni. Te dwa cykle zbiegały się raz na 52 lata, tworząc tzw. „okrąg kalendarzowy”. Kapłani Majów strzegli wiedzy niezbędnej do poruszania się w tym skomplikowanym systemie. Tworzyli horoskopy i almanachy, opierając się na skrupulatnych obserwacjach ciał niebieskich, takich jak Wenus czy Księżyc. Na podstawie tych badań wyznaczali pomyślne dni na podejmowanie działań. Interpretowali również znaki, odczytywali wróżby z wnętrzności zwierząt ofiarnych, analizowali wzory tworzone przez rozsypane ziarna na ziemi, a także poszukiwali wizji w magicznych zwierciadłach. W świecie, w którym magia i bogowie byli stale obecni, potrzeba zrozumienia boskich przekazów była dla Majów nie tylko istotna, lecz wręcz niezbędna.
Fotografia nr 4
Większość ksiąg Majów została zniszczona po hiszpańskim podboju. Kodeks madrycki jest jednym z nielicznych zachowanych egzemplarzy. Zawiera almanachy i przewodniki kalendarzowe, które służyły majańskim kapłanom jako pomoc przy odprawianiu rytuałów.
Ofiary z krwi, kalendarz zapisany w gwiazdach i przeznaczenie: jak Majowie pojmowali życie, śmierć i czas?
1000
1000
400
100
+24
0 komentarzy
0.082828044891357